Netflix zaprasza do fabryki czekolady! Nowy projekt budzi duże emocje

Netflix przygotowuje prawdziwą gratkę dla fanów kultowej opowieści Roalda Dahla – „Charlie i fabryka czekolady”. Gigant streamingowy zaprasza widzów na niezwykłą podróż do świata Willy’ego Wonki z nowym programem „The Golden Ticket”. To nie tylko okazja do ponownego spotkania z magią fabryki czekolady, ale i szansa na uczestnictwo w przygodzie, która przetestuje zarówno ciało, jak i umysł uczestników.

fot. Netflix

 

Netflix, wraz z firmą Eureka Productions – znaną z odświeżonej wersji „Kreta” – rozpoczął poszukiwania śmiałków, gotowych na wyjątkowe wyzwanie. „The Golden Ticket” to pierwszy projekt, który łączy świat Roalda Dahla z formatem reality show, a wszystko to za sprawą umowy na wyłączność, którą Netflix zawarł w 2021 roku. Uczestnicy programu będą mieli niepowtarzalną okazję, by jako pierwsi przekroczyć progi tajemniczej Fabryki Czekolady Wonki. Ale aby to zrobić, muszą najpierw odnaleźć jeden z Złotych Biletów ukrytych w tabliczkach czekolady.

W środku czeka coś więcej niż czekolada

„The Golden Ticket” nie jest zwykłym programem rozrywkowym. To społeczny eksperyment osadzony w retrofuturystycznych dekoracjach, które przeniosą uczestników w zupełnie nowy wymiar. Zawodnicy będą musieli stawić czoła wyzwaniom, które sprawdzą ich zarówno pod względem fizycznym, jak i mentalnym. W świecie Willy’ego Wonki przetrwają tylko najsprytniejsi i ci, którzy potrafią dostosować się do panującego tam chaosu. To nie tylko walka o przetrwanie, ale i odkrywanie siebie w ekstremalnych warunkach.

Netflix obiecuje niezapomniane wrażenia

Jeff Gaspin z Netflix zapewnia, że „The Golden Ticket” to coś więcej niż telewizyjna rozrywka. To połączenie przygody, strategii i dynamiki społecznej, które razem tworzą nieprzewidywalny i wciągający program. Choć nie wiadomo jeszcze, czy do realizacji show konieczna będzie współpraca z Warner Bros., to już samo zapowiedzenie programu budzi ogromne emocje i spekulacje wśród fanów twórczości Dahla.

 

źródło: RMF MAXX/PAP

Komentarze
Czytaj jeszcze: