Niewykorzystany urlop wypoczynkowy przechodzi na kolejny rok. Co innego wolne na opiekę nad dzieckiem albo urlop na żądanie – zauważa portal money.pl. Koniec roku coraz bliżej, więc warto wiedzieć, co stanie się z naszym zaległym urlopem, jeśli takowym dysponujemy. Należy zwrócić szczególną uwagę na wolne na opiekę nad dzieckiem oraz urlop na żądanie.
Wolne na opiekę nad dzieckiem
Rodzice, którzy wychowują dziecko w wieku do 14 lat, mogą skorzystać z dwóch dni wolnych (lub 16 godzin, które mogą zostać wykorzystane w dowolny sposób) na opiekę nad dzieckiem w roku. Uprawnienie takie przysługuje jednak tylko do końca roku kalendarzowego. Należy również pamiętać, że jeżeli matka wykorzystała dwa dni wolnego z tytułu opieki nad dzieckiem, to nie może ich już wykorzystać ojciec – i odwrotnie.
Urlop na żądanie
Jeżeli chodzi o urlop na żądanie, pracownikowi zatrudnionemu w pełnym wymiarze przysługuje prawo do czterokrotnego niepojawienia się w pracy z powodu jakichś nagłych zdarzeń. Jeżeli jednak urlop na żądanie nie zostanie wykorzystany do końca bieżącego roku, to prawo żądania nie przechodzi na kolejny rok.
W 2019 roku nie będziemy mogli więc ośmiokrotnie skorzystać z tego przywileju, jeżeli w poprzedzającym roku ani razu nie braliśmy urlopu na żądanie. Nasze prawo do urlopu na żądanie przepada, ale nie przepadają same dni wolne, jeśli nimi dysponujemy – od początku nowego roku będą to po prostu „normalne” dni urlopowe. Podsumowując, urlop na żądanie nie jest żadnym „dodatkowym urlopem”, a pochodzi z puli dni wolnych, którymi dysponujemy.
Pracodawca może wysłać na „przymusowy” urlop
Choć niewykorzystany urlop wypoczynkowy nie przepada, to z jego wykorzystaniem nie należy czekać latami. Jak zauważa money.pl, urlop powinien być wykorzystany w roku, za który się należy, bo tylko wtedy pełni swoją podstawową funkcję, czyli jest czasem wypoczynku. Jeżeli jednak z jakiegoś powodu nie wykorzystamy całej przysługującej nam puli w danym roku, dni wolne będziemy mogli wykorzystać w kolejnym. Taki zaległy urlop przechodzi na kolejny rok i będzie można wykorzystać go do końca września.
Jeżeli pracownik wyjątkowo długo zwleka z wykorzystaniem urlopu, pracodawca może wysłać go na „przymusowy” urlop nawet wbrew woli. W sytuacji, gdy pracownik nie pobiera należącego mu się urlopu, Państwowa Inspekcja Pracy może uznać to za naruszenie praw pracownika, co stanowi wykroczenie i może być podstawą do nałożenia na firmę kary finansowej. Dlatego też pracodawca i dział kadr powinni być szczególnie wyczuleni na sytuacje, gdy pracownik nie pali się do skorzystania z zaległych dni wolnych i przypominać o zbliżających się terminach. To po stronie pracodawcy leży wówczas obowiązek wysłania pracownika na urlop.
Autor: Maria Staroń