Nie żyje aktor z "W pustyni i w puszczy". Branża filmowa w żałobie. Był wielką gwiazdą

Nie żyje Hiszam Rustum, tunezyjski aktor znany m. in. z roli w polskim filmie "W pustyni i w puszczy". W swoim kraju był uważany za jednego z najwybitniejszych artystów. Rustuma żegna tamtejsze ministerstwo sztuki i kultury. Co było przyczyną śmierci?

Nie żyje Hiszam Rustum

Smutne wieści ze świata filmu. Branża pogrążyła się w żałobie po śmierci Hiszama Rustuma, cenionego tunezyjskiego aktora, którego doskonale znała także polska publiczność. Gwiazdor kina zmarł we wtorek 28 czerwca 2022 roku w wieku 75 lat. Przykrą informację podało tunezyjskie ministerstwo sztuki i kultury. Rustum uchodził w swoim kraju za jednego z najwybitniejszych artystów. Przyczyna śmierci nie jest znana. Wiadomo jedynie, że aktor odszedł w swoim domu.

Hiszam Rustum – kim był?

Hiszam Rustum urodził się 26 maja 1947 roku w La Marsie. Najpierw kształcił się w Tunisie, później przeniósł się do Francji, gdzie kontynuował naukę na paryskiej Sorbonie. W tym kraju rozpoczęła się także jego kariera. Przez pewien czas pracował dla Radio France, przygodę z aktorstwem zaczynał zaś w teatrze People’s National Theatre. Wkrótce zaczął zdobywać rozpoznawalność w całej Europie.

Rustum zagrał w sumie w ponad siedemdziesięciu produkcjach. Współpracował z najważniejszymi europejskimi twórcami, grał także w filmach hollywoodzkich. Publiczność znała go m. in. z filmu „Angielski pacjent” z 1996 roku, w którym wcielał się w postać Fouada, grając u boku Ralpha Fiennesa, Kristin Scott Thomas, Juliette Binoche, Willema Dafoe czy Colina Firtha.

Rustum grał w „W pustyni i w puszczy”

Hiszam Rustum był także jedną z gwiazd polskiego filmu „W pustyni i w puszczy” z 2001 roku. W kasowej produkcji z Adamem Fidusiewiczem i Karoliną Sawką w rolach głównych zagrał Mahdiego. Ponadto miał na swoim koncie role w filmach „Paparazzi”, „August pierwszy cesarz”, „Czarne złoto” czy „Infiltrowani”, a także serialach „Hrabia Monte Christo” czy „Dom Saddama”.

Autor: Maria Staroń

Komentarze
Czytaj jeszcze: