Nie żyje Daisy Coleman
W środę 5 sierpnia sieć obiegła smutna wiadomość. W mediach społecznościowych mamy Daisy Coleman – Melindy pojawił się wpis, w którym zrozpaczona kobieta poinformowała o śmierci swojej 23-letniej córki.
Moja córka Catherine Daisy Coleman popełniła dziś w nocy samobójstwo. Była moją najlepszą przyjaciółką i wspaniałą córką. Chciałabym odebrać od niej cały ból. Nigdy nie podniosła się po tym, co ci chłopcy jej zrobili - napisała na Facebooku.
"Audrie & Daisy"
W 2016 roku na Netflixie ukazał się poruszający film dokumentalny "Audrie & Daisy", którego bohaterką była między innymi Daisy Coleman. Produkcja przedstawiała historię dwóch dziewczynek, które doświadczyły przemocy seksualnej. Audrie Pott odebrała sobie życie 10 dni po traumatycznych wydarzeniach. W dokumencie Netflixa Coleman opowiedziała swoją historię i zdradziła jak radziła sobie z traumą po gwałcie, który przeżyła w wieku 14 lat.
Bezpośrednio po napaści Daisy musiała zmierzyć się z nękaniem i wyśmiewaniem ze strony swoich rówieśników. Jak podaje zagraniczna prasa z powodu olbrzymiej traumy i braku akceptacji przez młodzież w jej wieku, dziewczyna już wcześniej, kilkukrotnie próbowała popełnić samobójstwo. W rozmowie z „Daily Mail” opowiedziała o swojej ciężkiej walce.
Zmierzyłem się z wieloma problemami z tożsamością i wiele z tej podróży polegało na przedefiniowaniu siebie i uznaniu, że chociaż wszyscy ci ludzie mówią o mnie wszystkie te rzeczy, nie oznacza, że są one prawdziwe, ponieważ mogę zdefiniować, kim jestem.
Mimo tak ciężkich przeżyć Coleman starała się żyć pełnią życia i być dobrym człowiekiem. Skupiła się na pomocy innym – jako wolontariuszka pomagała młodym dziewczynom i kobietom, które doświadczyły przemocy na tle seksualnym. Zawodowo była tatuażystką oraz modelka.
Autor: Aleksandra Biłas