Niedźwiedź na weselu. Poczęstował się słodyczami
Cailyn McRossie-Martinez i Brandon Martinez są parą od szkoły średniej i już wtedy wiedzieli, że chcą ze sobą spędzić resztę życia. Kiedy nadszedł dzień ślubu, okazało się, że nie do końca będzie on taki, jak sobie wymarzyli. Podczas uroczystości w Kolorado w USA zaczęła się ulewa. Deszcz monsunowy nie zostawił suchej nitki zarówno na parze młodej, jak i gościach.
W środku ceremonii, my i wszyscy nasi goście byliśmy przemoczeni. To było niesamowite – relacjonowali nowożeńcy w rozmowie z KUSA-TV.
Nietypowy gość na weselu. Jest nagranie
Jak się okazało, ulewny deszcz to tylko początek nieprzewidzianych sytuacji. Na salę weselną przybył nieproszony gość. Obecne na imprezie osoby zobaczyły niedźwiedzia, który czuł się całkiem swobodnie. Nie przeszkadzała mu zbytnio głośna muzyka ani obecność wielu ludzi. Postanowił zachować się jak na weselnika przystało i poczęstował się smakołykami. Zabrakło mu w tym jednak nieco gracji; wdrapał się na stół i tam zajadał się słodyczami. Nie tylko został złapany na gorącym uczynku, ale również nagrany.
Niezbyt często zdarza się, że podchodzisz do stołu z deserami i widzisz, jak niedźwiedź zjada wszystko – wspomina pan młody.
Nowożeńcy nie zrazili się jednak nietypowym przebiegiem ich ślubu i wesela.
Myślę, że to ważna lekcja w małżeństwie. Życie nie zawsze idzie zgodnie z planem, ale można przejść przez to razem – podsumował Brandon.
Autor: Anna Helit