Bobry odcięły internet połowie miasteczka
W miasteczku Tumbler Ridge w kanadyjskiej Kolumbii Brytyjskiej doszło w niedzielę do niecodziennego zdarzenia. Miejscowość ta jest zamieszkiwana przez około 2000 osób. W sobotę ok. godziny 4 nad ranem niemal połowa mieszkańców utraciła dostęp do internetu oraz telewizji, wystąpiły także zakłócenia telekomunikacyjne.
Serwisanci lokalnego dostawcy internetu szybko ruszyli zlokalizować i naprawić problem. Okazało się, że awaria, która odcięła od świata 900 osób, została spowodowana przez bobry. Znaleziono bowiem uszkodzony kabel światłowodowy niedaleko budowanej przez gryzonie tamy. Zwierzęta nie tylko zdołały dokopać się do infrastruktury, która znajdowała się na głębokości ok. 90 cm, ale także dały radę przegryźć 12-centymetrową osłonę kabla. Przywrócenie poprawnego działania wszystkich usług zajęło niemal 36 godzin.
Nasz zespół zlokalizował pobliską tamę i wygląda na to, że bobry wykopały od niej podziemny tunel wzdłuż strumienia. W ten sposób dotarły do naszego kabla, zakopanego około metra pod ziemią i chronionego przez osłonę o grubości ok. 12 centymetrów. Bobry najpierw przegryzły osłonę, a potem zabrały się za kabel - w kilku różnych miejscach
- czytamy w komunikacie prasowym usłgodawcy
Bóbr - symbol Kanady
Ta historia wręcz musiała zdarzyć się w Kanadzie. Północnoamerykańskie państwo ma szczególną więź z bobrami. Wizerunek tego gryzonia znajduje się na monecie pięciocentowej i zwierze to jest jednym z symboli historii Kanady. W 1975 roku bóbr został oficjalnie uznany za symbol państwowy. Kanadyjczycy w XVII i XVIII wieku bogacili się na skórach tych zwierząt, ponieważ z sukcesem sprzedawali je Europie, gdzie były dużo droższe. W wyniku takich praktyk gryzonie te niemal zniknęły z terytorium ówczesnej Kanady.
Autor: Konrad Lubaszewski