Filip Chajzer otwiera lokal gastronomiczny
Filip Chajzer jakiś czas temu zaskoczył fanów. Prezenter poinformował w mediach społecznościowych, że wkrótce stanie się… właścicielem lokalu gastronomicznego. Jego plan na biznes również mocno się wyróżniał.
38-latek zamierzał serwować w nim śniadanie przez cały dzień i osobiście kelnerować. Chciał także rozmawiać z gośćmi i doradzać im w kwestii zwiedzania Warszawy. Wszystko wskazywało na to, że nic nie stanie na przeszkodzie. Filip Chajzer nie ukrywał, że jest ogromnie podekscytowany i dzielił się w sieci kolejnymi krokami, które przybliżały go do otwarcia śniadaniowni. Pochwalił się także lokalem, w którym miał prowadzić swój biznes i nie ukrywał, że jest zachwycony jego lokalizacją.
Stało się! Dziś pierwszego sierpnia tuż przed 17:00 razem z moim „menagerem życia” Aleksem odebrałem klucze do lokalu, w którym już niedługo będę serwować śniadania non stop i koktajle bez %. Do tego prawdopodobnie najlepsza kawa na świecie oraz wypieki z polskiej najlepszej mąki – przekazał w jednym z postów na Instagramie.
Knajpa Filipa Chajzera jednak nie została otwarta
W sieci pojawiły się jednak zdjęcia, na których widać kartkę przyklejoną do drzwi z informacją, że lokal jest zamknięty. Internauci zaczęli snuć domysły, co może być przyczyną tego stanu rzeczy. Na odpowiedź z pierwszej ręki nie musieli długo czekać. Głos w tej sprawie zabrał Filip Chajzer, który na Instagramie wyjaśnił, co się wydarzyło. Poprosił także obserwatorów o pomoc.
Kochani rzadko, a właściwie nigdy nie proszę Was o pomoc w sprawie własnej, ale to właśnie jest ten dzień. Jak wiecie doskonale, mam w planach otwarcie śniadaniowni i mocktail baru. Wynająłem lokal, zleciłem projekty, zapłaciłem kasę i niestety pod odbiciu się od kolejnej ściany proceduralnej wiem, że muszę zmienić lokalizację. Mówią, że nauka w życiu jest najdroższa – wyjaśnił.
Jak zaznaczył w dalszej części, bardzo zależy mu na realizacji tego pomysłu. Jest przekonany, ze odniesie sukces.
Jeśli macie na oku lokal w Warszawie, albo sami chcielibyście mieć dobrego całkiem rozpoznawalnego partnera w gastrobiznesie – zapraszam. Głęboko wierzę w swój pomysł i dlatego tak mocno o niego walczę i myśle sobie, że jeśli będziecie ze mną w tej drodze to razem stworzymy miejsce z którego będziemy dumni. Trzymajcie za mnie kciuki. Przepraszam za delikatne opóźnienie - będą Państwo zadowoleni – zapewnił.
Autor: Anna Helit