"Pożerająca" ciało bakteria
Sprawa dotyczy Susi Feltch-Malohifo'ou, kobiety z USA która wędkowała nad jeziorem w stanie Utah. Kilka dni później źle się poczuła, jednak testy nie wykazały ani grypy, ani Covid-19. Stan pogarszał się, kobieta została więc skonsultowana z lekarzami. W poszukiwaniu przyczyn złego stanu Susi, lekarze odkryli na jej ciele kilkanaście śladów po ukąszeniu pająka. Newsweek podał, że siedem z nich było zainfekowanych bakterią, która jest przyczyną martwiczego zapalenia powięzi.
Kobiecie usunięto prawie 5 kg ciała
Na skutek rozwijającej się infekcji, lekarze musieli usunąć kobiecie 4,5 kg ciała. Uszkodzone zostały również żołądek i okrężnica. Informacje o stanie jej zdrowia przekazała rodzina:
Została zabrana na operację w trybie nagłym i trafiła pod respirator na oddziale intensywnej terapii. Za każdym razem, gdy (...) myślimy, że wraca do zdrowia, mówią nam, że musi wrócić na operację, co oznacza, że wraca pod respirator.
Kobieta nadal walczy o życie. Jest wspierana przez rodzinę, bliskich i darczyńców, którzy wspierają finansowo jej leczenie w szpitalu.
Autor: Hubert Drabik