Madonna była w szpitalu
Kilka tygodni temu do mediów dotarły wieści o hospitalizacji Madonny. 64-letnia gwiazda miała zostać znaleziona nieprzytomna w swoim domu. Ponieważ jej stan miał zagrażać życiu, trafiła na OIOM. W ostatnich dniach czerwca opuściła szpital, jednak doniesienia na jej temat wciąż nie napawały optymizmem.
Madonna pokazała nowe zdjęcia
W końcu w ostatni poniedziałek piosenkarka wydała oświadczenie, w którym podziękowała fanom za ogrom wsparcia.
Najważniejsze są teraz dla mnie zdrowie i powrót do pełni sił. Zapewniam, że wrócę do was tak szybko, jak to możliwe
– przekazała.
64-latka otworzyła się także w temacie pobytu w szpitalu.
Moją pierwszą myślą, kiedy obudziłam się w szpitalu, były moje dzieci. Drugą myślą było to, że nie chciałabym zawieść nikogo, kto kupił bilety na moją trasę. Nie chciałam też zawieść ludzi, którzy niestrudzenie pracowali ze mną przez ostatnie kilka miesięcy, aby stworzyć mój program. Nienawidzę rozczarowywać wszystkich
– pisała.
Teraz na profilu Madonny na Instagramie pojawiły się pierwsze od czasu hospitalizacji zdjęcia. Artystka udostępniła w relacji dwa selfie, do których zapozowała z pluszową maskotką. Dodała też wpis z wymownym cytatem. Opatrzyła go zdjęciem, na którym obejmuje bukiet róż.
„Jedna róża może być moim ogrodem, jeden przyjaciel moim światem”. Dziękuję
– napisała.
fot. Instagram/@madonna
Autor: Maria Staroń