Całe zajście miało miejsce kilka lat temu w Wielkiej Brytanii. Nieuczciwemu zawodnikowi w dość niecodzienny sposób pomagały podstawione osoby. Jako, że rzecz przecież dzieje się w telewizji, nie było opcji aby ktoś z publiczności wykrzykiwał poprawne odpowiedzi. Ale uczestnikowi zabawy udało się znaleźć inną metodę komunikacji.
Chodzi o… kaszel. Za każdym razem, kiedy zastanawiał się nad zaznaczeniem poprawnej odpowiedzi podstawiona osoba kaszlała. Banalnie proste. Tym sposobem gracz doszedł do ostatniego pytania – i na nie również odpowiedział poprawnie, wygrywając milion funtów.
Oszustwo na szczęście szybko wyszło na jaw, sprawa trafiła do sądu – a zamiast nagrody gracz dostał grzywnę.
Zobaczcie sami: