Od komentarzy na temat gospodarstwa Agaty z „Rolnik szuka żony” aż huczało. Teraz wyjawiła, jaka jest prawda

Jedną z uczestniczek minionej edycji programu: „Rolnik szuka żony” była Agata. Po emisji odcinków show w sieci pojawiały się głosy krytyki w sprawie zadań przygotowanych dla kandydatów goszczących na gospodarstwie. Teraz odniosła się do tego sama zainteresowana.

Agata z „Rolnik szuka żony 11” i Marta Manowska. Fot. Piotr Matey/Fremantle

Agata z „Rolnik szuka żony 11” po programie

Agata Matuszewska brała udział w 11. edycji programu: „Rolnik szuka żony”. Przebojowa rolniczka zaprosiła do swojego gospodarstwa dwóch panów: Mirosława oraz Ireneusza. Po tym, jak pierwszy z nich postanowił wcześniej zakończyć swoją przygodę z show, Agata rozwijała znajomość z Irkiem. Niestety nie wszystko poszło po myśli bohaterki randkowego show. Finalnie Agata oraz Ireneusz pozostali na stopie koleżeńskiej.

Obecność Agaty w programie: „Rolnik szuka żony” była szeroko komentowana przez widzów. Ci zwracali uwagę m.in. na zadania, jakich podejmowali się goście rolniczki. Zdaniem niektórych widzów były one zbyt absorbujące, przez co panowie nie mogli skupić się na głębszym poznaniu gospodyni. Wspomniany wątek niejednokrotnie stawał się punktem wyjścia do gorącej dyskusji w komentarzach.

W końcu sama zainteresowana zabrała głos. „Wywołana do tablicy” Matuszewska pokrótce nakreśliła swój punkt widzenia na tę sprawę. Zrobiła to na jednej z instagramowych relacji.

Agata z „Rolnik szuka żony” odpowiada na Instagramie

Agata z „RszŻ 11” wyznała w sieci, iż tak wygląda jej codzienne życie i praca na gospodarstwie. Sama chciała pokazać wszystko tak, jak to wygląda na co dzień:

Kontrowersyjnym tematem było to, że szukałam parobka. Rzeczywiście, jak teraz oglądam te odcinki, to wyglądało to tak, jakbym tych facetów zaganiała tylko do pracy. Ale musicie wiedzieć, że właśnie tak wygląda mój dzień na co dzień. Wstaję i od rana do nocy jest praca przy gospodarstwie.

W swoich dalszych słowach uczestniczka show odniosła się do niektórych kąśliwych komentarzy padających w jej stronę:

Ciekawe jest to, że mówiono o mnie, że zajadę dwóch chłopów, a ja od 25 lat robię to sama i jakoś daję radę (syn tylko trochę pomaga, bo ma swój warsztat samochodowy). Taka jest fabuła programu. Mieliśmy pokazać, jak wygląda nasze życie na gospodarstwie i ja to pokazałam.

Kibicowaliście Agacie, oglądając odcinki „Rolnika…”?

Autor: Sabina Obajtek

Komentarze
Czytaj jeszcze: