Ogromny spadek Polski w nowym rankingu FIFA

To było do przewidzenia. Po spektakularnej porażce na Mistrzostwach Świata w Rosji reprezentacja Polski w piłce nożnej zanotowała gigantyczny spadek w nowym zestawieniu najlepszych drużyn świata według FIFA. Polska wypadła daleko poza pierwszą dziesiątkę.

Koniec dobrej passy

W ostatnich miesiącach polscy kibice cieszyli się z kolejnych awansów reprezentacji Polski w rankingu FIFA. Polskiej drużynie po raz pierwszy w historii udało się w tym zestawieniu zajść tak wysoko – najpierw wejść do pierwszej dziesiątki, a w najlepszym momencie znajdować się na piątym miejscu.

Tak było dokładnie rok temu. Od tamtej pory reprezentacja Polski zaliczała minimalne spadki, jednak wciąż utrzymywała się w pierwszej dziesiątce. W ostatnim – czerwcowym rankingu FIFA, który sporządzono jeszcze przed mundialem w Rosji, Polacy znajdowali się na ósmej pozycji. W lipcu, ze względu na zmianę zasad liczenia punktów, zestawienie wyjątkowo nie zostało opublikowane.

Polska osiemnasta w rankingu FIFA

Po porażce naszej reprezentacji, która przecież – jeśli kierować się tylko wcześniejszymi notowaniami FIFA – była jednym z faworytów minionych Mistrzostw Świata, oczywisty był spadek Polski w kolejnym rankingu. I jest on niestety bardzo duży – w opublikowanym właśnie sierpniowym notowaniu Polska znalazła się na najgorszym od czerwca 2016 roku miejscu – wówczas zajmowaliśmy dwudziestą siódmą lokatę. Teraz reprezentacja Polski spadła na miejsce osiemnaste, a więc o aż dziesięć oczek w stosunku do poprzedniego notowania.

Duże roszady w zestawieniu

Podczas gdy Polska po mundialu w Rosji zaliczyła w rankingu FIFA ogromny spadek, inne reprezentacje – które na Mistrzostwach Świata poradziły sobie znacznie lepiej – zaliczyły spektakularne awansy. Francja, która sięgnęła na mundialu po tytuł Mistrza Świata, z siódmego miejsca wskoczyła na sam szczyt zestawienia, natomiast Chorwaci, którzy okazali się być bodaj największym zaskoczeniem turnieju, zaliczyli ogromny skok z dwudziestego na czwarte miejsce.

Autor: Maria Staroń

Komentarze
Czytaj jeszcze: