Małgorzata Tomaszewska straciła pracę
Nie kończy się dyskusja wokół zwolnienia ciężarnej Małgorzaty Tomaszewskiej. Kobieta od 2019 roku współprowadziła „Pytanie na śniadanie” – najczęściej występowała w towarzystwie Aleksandra Sikory. Prezenterka krótko odniosła się do sprawy na Instagramie – we wpisie podkreśliła, że w tym momencie najważniejsza jest dla niej ciąża i podziękowała za otrzymane wsparcie.
Dwa serca. Silniejsze niż kiedykolwiek, bo razem. Organizm mamy zniesie wszystko dla swojego dziecka. Bardzo dziękuję za wasze ogromne wsparcie. Chcę myśleć tylko o tym, że spełniamy moje marzenie z dzieciństwa – o kochającej się, dużej rodzinie. Tylko tyle i aż tyle. A tak naprawdę wszystko – napisała.
Pracę utracili także inni prowadzący, a zmiany związane są z pojawieniem się nowej szefowej programu.
Jan Tomaszewski o sytuacji córki
Ojciec Małgorzaty – Jan Tomaszewski – to były bramkarz reprezentacji Polski. Mężczyzna wystąpił ostatnio na kanale „Super Express Sport”, gdzie między sportowymi analizami, odniósł się krótko do sytuacji, w której postawiona została jego córka.
Temat przykry, pana córka w ciąży zwolniona z pracy... – zaczął prowadzący.
Mężczyzna szczerze wyznał, że jest to bardzo nieprzyjemna sprawa. Jan zaznaczył, że jego zdaniem Małgorzata w tej chwili musi skupić się na ciąży, a kwestie zawodowe powinny zejść na dalszy plan:
Jest to nieprzyjemna sytuacja, ja robię wszystko… Moje wypowiedzi są takie, że praca w tym momencie jest drugorzędna, trzeciorzędna. A wszystko w tej chwili, ja namawiam córkę, żeby było związane z porodem, który ma się odbyć lada chwila w ciągu dwóch, trzech tygodni. Życzę jej wszystkiego najlepszego. Widzę po zachowaniu córki, że trochę jakby przyzwyczaiła się do tej myśli. Czekam tylko na telefon z Warszawy i od razu jadę do szpitala. Modlę się, żeby to było wszystko szczęśliwe. Bo coś takiego zrobić… jeszcze raz podkreślam – kobieta kobiecie to zrobiła.
Tomaszewski zdradził również, że w modliwie cały czas prosi o zdrowie dla córki i poród bez komplikacji:
Ona jest w ciąży, ale pomijam to. Ja się cały czas modlę i życzę jej, żeby to wszystko odbyło się zgodnie ze wskazaniami lekarskimi.
Autor: Klaudia Dzięgiel