Jeden manewr, który mógł skończyć się tragedią [WIDEO]
Do zdarzenia, które przybliża Policja Wielkopolska, doszło w Gostyniu. Pewien motorowerzysta na jednej z ulic miasta zamierzał skręcić w lewo. W trakcie wykonywania manewru drogę niespodziewanie przeciął mu Fiat Stilo, który z dużą prędkością wyprzedził motorower i omal nie otarł się o niego. Brakowało dosłownie kilku centymetrów do tragedii. Motorowerzystę uratował tylko jego własny refleks.
Nie wiadomo, dlaczego 31-latek kierujący samochodem zdecydował się na tak niebezpieczny manewr. Prawdopodobnie wyprzedzał sznur pojazdów i zupełnie nie przejął się tym, że wyprzedził pojazd autora nagrania na linii ciągłej tuż przed przejściem dla pieszych. Mało tego, bo zaraz za pasami znajdowało się skrzyżowanie, na którym kierowca omal nie zderzył się z prawidłowo jadącym motorowerem.
3500 zł mandatu i 16 punktów karnych
31-latek, jak gdyby nigdy nic, pojechał dalej. Nie spodziewał się, że nagranie incydentu dotrze na Policję, a mundurowi szybko go namierzą. Za swój wyczyn na drodze pirat drogowy będzie musiał surowo zapłacić, bowiem dostał dotkliwą finansowo nauczkę. Nałożono na niego mandat w wysokości 3500 zł. Ponadto do jego konta dopisano 16 punktów karnych.
Skąd wynika tak wysoka kara? Przypomnijmy, że od 1 stycznia 2022 roku obowiązuje nowy i surowszy taryfikator mandatów, który ma odstraszyć nieodpowiedzialnych kierowców przed doprowadzaniem do tego typu sytuacji na drodze. Piraci drogowi nie tylko otrzymują wyższe mandaty, ale na ich konto trafia też znacznie większa liczba punktów karnych. Od początku roku wystarczą zaledwie dwa, a w najbardziej niebezpiecznych sytuacjach – nawet jedno przewinienie, aby pożegnać się z prawem jazdy.
Autor: Hubert Wiączkowski