"Po raz pierwszy się pomyliłam"
Południowa część Mazur i dwudziestotysięczne miasto Działdowo. To tutaj swój bar „Palce Lizać” prowadzi 44-letnia Wiola. I choć, jak tłumaczy, ma być smacznie, gości nie widać. Zarówno właścicielka lokalu, jak i cała załoga podkreślają, że chęci i starania są. Nie ma jednak formalnych umów, wynagrodzenia i dłuższych godzin otwarcia. Zespół Wioli to przyjaciółki, które pomagają jej w wolnym czasie. Zapanować nad wszystkim ma pomóc z kolei znana w całej Polsce restauratorka.
W Działdowie Magda Gessler trafi do kulinarnego piekła – słyszymy w zapowiedzi.
Będzie aż tak źle? Na początku smacznie nie było. „To jest jakiś koszmar”. Kuchnia również nie należała do tych najczystszych. Ale rozczarowanie, byłam przekonana, że kuchnia jest idealna. Pierwszy raz się pomyliłam – stwierdziła „kreatorka smaku i stylu”. Jak dodała, na następny dzień miało lśnić, inaczej rewolucji nie będzie. Doszła do skutku? Krok po kroku, coś zaczęło się zmieniać. Wnętrze, menu i nastawienie. Na ścianach rozmaite barwy i portret właścicielki. Bar „Palce lizać” to od teraz „BarVioli”. Wszystko po to, aby uwierzyła w siebie. W karcie sałatka z pieczonych buraków, z papryką, pomidorami, barszcz z kołdunami, kotlet mielony z marchewką i groszkiem, schabowy z zasmażaną kapustą. Przyszedł również czas, aby stworzyć prawdziwy zespół. Wiola ma przygotować umowy.
Co po programie?
Oficjalna kolacja, zadowoleni goście i nadzieja na lepsze. Magda Gessler do lokalu wróciła już po czterech tygodniach i choć godziny otwarcia się nie zmieniły – bar dalej otwarty był do 17.00 – jedzenie okazało się smaczne. Niewielkie niedociągnięcia, zmiany w załodze i ostateczny werdykt:
Życzę Wioli jeszcze większej wiary w siebie, żeby była bohaterką tego miejsca. Ale zapraszam was, jest pysznie – dodała na koniec restauratorka.
BarVioli dalej działa. Otwarty jest od godziny 12.00 do 17.00. Średnia ocena w opiniach Google’a to 4,4 gwiazdki.
Autor: Małgorzata Durmaj