Paraliż na Dworcu Głównym w Krakowie
Tłumy zdezorientowanych pasażerów czekają na Dworcu Głównym w Krakowie. Z powodu braku zasilania składy wyjeżdżające ze stolicy Małopolski mają gigantyczne opóźnienia. Z nieustalonych dotychczas przyczyn przeciągnęły się prace modernizacyjne prowadzone tej nocy na dworcu, które miałby być zakończone o 4.00. Zasilanie przywrócono dopiero ok. godziny 7.00.
Pasażerowie: „Nie wiemy, co robić”
Przywracanie rozkładowych połączeń na torach na pewno potrwa kilka godzin – być może nawet do południa. „Jest wielka awaria, są tłumy ludzi, nie wiemy, co robić” – skarżył się jeden z pasażerów, dzwoniąc na Gorącą Linię RMF FM. „Dworzec jest totalnie sparaliżowany. Wszystkie przyjazdy i odjazdy są opóźnione lub całkowicie odwołane” – alarmował nas inny słuchacz.
„Z krakowskiego dworca PKP nie odjeżdża żaden pociąg. Brak informacji dlaczego” – napisał na Twitterze Bogusław Sonik, poseł PO, który również czekał na pociąg na Dworcu Głównym w Krakowie. Posłowie i senatorowie z Krakowa i Małopolski mogą mieć problemy z dotarciem na czas na inauguracyjne posiedzenie parlamentu.
Opóźnienia pociągów są już gigantyczne
Największe opóźnienia mają pociągi dalekobieżne Intercity Przemyślanin i Chopin. Pierwszy skład ze Świnoujścia do Przemyśla o godzinie 7.00 miał 124 minuty spóźnienia, natomiast Chopin – jadący ze stacji Petrovice u Karvine do Warszawy Wschodniej – opóźniony był o 112 minut. Opóźnione są także składy przewozów regionalnych z Krakowa na Śląsk.
O godzinie 9.00 opóźnienia wciąż miało kilkadziesiąt pociągów. Piotr Hamarnik z PKP PLK poinformował, że największe opóźnienia pociągów dalekobieżnych sięgały 180 minut, czyli trzech godzin. Jak usłyszał reporter RMF FM, pociągi Intercity mają być sukcesywnie odprawiane po przywróceniu zasilania. Natomiast pociągi regionalne są przekierowywane do stacji Kraków Płaszów.
Sprawdź najnowsze informacje:
Autor: Maria Staroń