Paulina Przybysz o bliznach
Paulina Przybysz zdecydowała się na opublikowanie na swoim Instagramie odważnego zdjęcia. Z bliska sfotografowała rozstępy na brzuchu i zwróciła się do obserwujących z ważnym apelem. Wyznała, że blizny są dla niej ważne – opowiadają historie i przypominają jej o ukochanych córkach – Matyldzie i Ricie:
Zawsze latem jak słońce ciało kolorem brązu pokrywa wychodzą do mnie moje wszystkie blizny. Zupełnie serio kocham je wszystkie. Każda ma swoją historię. Szczególnie legendarne są dla mnie rozstępy, symbole zmian i nowych postaci w moim życiu.
Przy okazji zwróciła się do kobiet. Zachęciła, aby również nie wstydziły się swoich rozstępów, ponieważ są one historią życia. Na odzew internautek nie trzeba było długo czekać.
Internautki komentują
Zdjęcie i słowa Pauliny Przybysz to ważny gest w duchu ciałopozytywności, czyli akceptowaniu swojego ciała i myśleniu o nim dobrze. Internautki doceniły to i same podzieliły się historiami:
Wspaniałe i prawdziwe słowa. Myślę, że nam kobietom potrzeba więcej takich słów, mądrych postów, żebyśmy wierzyły w siebie. Ja mam blizny po dwóch cesarkach i trzecią po usunięciu endometriozy.
Mam na brzuchu kilka ciekawych rozstępów, w miejscach gdzie moi synowie kopali najmocniej.
Na prawej powiece, uderzyłam głową w kaloryfer żebrowy - piękne wspomnienie wieczornych zabaw z siostrą.
Autor: Hubert Drabik