Paulina Rzeźniczak opowiedziała o ciąży. Tak teraz wygląda jej codzienność [FOTO]

Paulina Rzeźniczak opublikowała na Instagramie kolejny post. Celebrytka relacjonuje w mediach swoją codzienność, zwłaszcza teraz. Nie jest tajemnicą, że kobieta oczekuje narodzin dziecka.

Paulina Rzeźniczak jest w ciąży

Paulina i Jakub Rzeźniczakowie ogłosili na początku września radosną nowinę – kobieta zaszła w ciążę. Na Instagramie pojawił się wpis z fotografią, na której celebrytka trzyma w ręce zdjęcie USG. Zapozowała razem z mężem, z którym włożyła czapki z daszkiem z napisami "mom" i "dad", co oznacza "mama" i "tata". Para, która oficjalnie jest małżeństwem od listopada 2022 roku, wkrótce doczeka się pierwszego wspólnego dziecka. Piłkarz wyznał w jednym z wywiadów, że Paulina ma już za sobą utraconą ciążę. Teraz zakochani nie hamują się w okazywaniu radości z oczekiwania na narodziny maleństwa.

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Jakub Rzeźniczak (@jakubrzezniczak25)

Paulina Rzeźniczak: "Jest coraz ciężej"

Paulina Rzeźniczak pozostaje w stałym kontakcie z fanami, a to dzięki regularnym postom i relacjom na Instagramie. Teraz w jej internetowej galerii zdjęć pojawiła się karuzela kolejnych fotografii. Przedstawiają one to, jak teraz wygląda codzienność celebrytki. Paulina napisała:

Aktualna codzienność. Mała aktywność, coś posprzątać, coś zdrowego, małe grzeszki, woda, wygodne ciuszki, wspólny czas. Jest coraz ciężej, ale staram się zachować jakąkolwiek aktywność by nie zwariować - dziś basen i mała zmiana wyglądu sypialni.

Kobieta na kilku zdjęciach wyeksponowała swój ciążowy brzuch. Nie kryje radości z tego, że niedługo powita na świecie ukochane dziecko. Niezmiennie może liczyć na ogrom wsparcia ze strony internautów, którzy w komentarzach przesłali jej mnóstwo ciepłych słów:

Jesteś cudowna. I ten uśmiech... najlepszego dla Mamy i Maluszka
Pięknie wyglądasz, ciąża ci służy
Fajnie się to ogląda

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Paulina (@paulina_rzezniczak)

Autor: Hubert Drabik

Komentarze