„Taniec z gwiazdami”. Maciej Kurzajewski odpadł z programu
2 marca rozpoczęła się 16. edycja „Tańca z gwiazdami”. W pierwszym odcinku prowadzący show przekazali uczestnikom dobrą wiadomość – nikt nie odpadł z programu. 9 marca odbyła się już jednak eliminacja. Zagrożone były trzy pary. Z tanecznym show musiał rozstać się Maciej Kurzajewski wraz z partnerującą mu Lenką Klimentovą.
Werdykt wzbudził ogromne emocje zarówno wśród uczestników, jak i widzów. Nikt nie spodziewał się, że to właśnie Kurzajewski jako pierwszy opuści program. - Wczoraj na próbie powiedziałam, że jestem w takim wieku, że w moim życiu nie ma niespodzianek, są tylko zdarzenia albo wydarzenia. Powiem szczerze, że odwołuję to, co wczoraj powiedziałam, bo jest to dla mnie ogromna, niemiła niespodzianka. Zaskoczona jestem absolutnie bardzo. Nie wiem, co mam powiedzieć, jest jeszcze za gorąco – mówiła w niedzielny wieczór Magda Mołek w rozmowie z Pomponikiem.
Kurzajewski odpadł z „Tańca z gwiazdami”. Maserak komentuje
W rozmowie z Plejadą swoje zdziwienie takim werdyktem wyraził także Rafał Maserak, który jest związany z programem od wielu lat. Wcześniej sam partnerował celebrytkom na parkiecie, teraz natomiast ocenia występy uczestników.
Jest zaskoczenie. Wydaje mi się, że mało kto przypuszczał, że Maciej odejdzie w pierwszym odcinku. Za każdym razem mówię, że ten program jest nieprzewidywalny, a przede wszystkim można dobrze zatańczyć, bo moim zdaniem [Maciej Kurzajewski – przyp. red] zatańczył bardzo dobrze, więc jest to wielki szok. Ale jak widać, ten program prowadzi się swoimi różnymi regułami
Maciej Kurzajewski odpadł z „Tańca z gwiazdami”. Iwona Pavlović komentuje
Głos na ten temat zabrała też Iwona Pavlović, która nie kryje, że zawsze przy odpadnięciu pierwszej pary pojawia się smutek.
Co edycję, gdy odpada pierwsza para, to jest smutek - nawet we mnie - jestem sędzią, która, można powiedzieć, że nie zwraca uwagi na uczucia. Oczywiście, że jak oceniam, to nie, ale kiedy odpada pierwsza para, to jakoś tak się robi smutno. Szkoda mi bardzo - fajny facet, znany, miły, serdeczny jakiś taki - przynajmniej tak mi się wydaje - i jak odpada, to smutno nam się robi. Takie są koleje losu i widoczne SMS-ów zabrakło trochę – mówiła dla Plejady.
Autor: Anna Helit