Paweł Małaszyński w „Na dobre i na złe”. Widzowie zabrali głos

W „Na dobre i na złe” pojawiła się nowa postać. Paweł Małaszyński dołączył do obsady. Jak widzowie oceniają granego przez niego bohatera – Aleksa Zagajewskiego?

fot. AKPA/Gałązka

„Na dobre i na złe”. Kogo gra Paweł Małaszyński?

W „Na dobre i na złe” zaszły kolejne zmiany personalne. Do obsady dołączył bardzo lubiany aktor – Paweł Małaszyński. Pierwsze wieści na ten temat produkcja przekazała jeszcze w trakcie wakacji. Fani serialu przyjęli tę informację bardzo entuzjastycznie. Małaszyński wciela się w Aleksa Zagajewskiego – pediatrę, który przyjechał z Kazachstanu. Nowy lekarz doskonale zna się z doktorem Tretterem i jeszcze przed pierwszym dniem w Leśnej Górze uratował Blance życie. Nie pozwolił jej wejść na ulicę, kiedy ta w roztargnieniu nie zauważyła nadjeżdżającego samochodu.

Paweł Małaszyński w „Na dobre i na złe”

Widzowie „Na dobre i na złe” bardzo chętnie dzielą się w mediach społecznościowych swoimi odczuciami po emisji kolejnych odcinków. Nie inaczej było pod wpisem na oficjalnym profilu serialu, w którym padło pytanie o to, jakie wrażenie zrobił na nich Aleks Zagajewski. Fani serialu są zgodni! 

Pozytywna postać, ale pewnie trochę namiesza
Super rola! I ma zostać proszę tego nie zepsuć! Idealnie tu pasuje!
Wydaje mi się, że będzie bardzo fajną postacią
Niech zostanie w serialu. Super aktor
Super! Pierwsze wrażenie świetne. Będzie bardzo fajna postacią mam nadzieję że zagości na dłużej bardzo pasuje do roli pediatry bardzo pozytywny
Mega. Wyjątkowo szybko jakoś go polubiłam
Pozytywny człowiek. Mam nadzieję ,że zostanie na dłużej 
– piszą.

Część z nich uważa też, że postać namiesza w życiu Blanki! Widzowie domyślają się, że między nimi może pojawić się uczucie:

Nowy mężczyzna w sercu Blanki. Tak czuję
Mi się wydaje że będzie miał romans z Blanką.

Czy Aleks Zagajewski rzeczywiście skradnie serce Blanki? Na odpowiedź na to pytanie trzeba będzie jeszcze poczekać. A wy, polubiliście Aleksa Zagajewskiego?

Autor: Anna Helit

Komentarze
Czytaj jeszcze: