Zbyt mało pracowników
Stowarzyszenie Pracowników Medycznych to organizacja, które jest odpowiedzialna za prowadzenie kontroli stanu zdrowia pasażerów przylatujących do Hiszpanii. Mar Faraco, rzeczniczka stowarzyszenia stwierdziła, w rozmowie z "Mallorca Magazin", że Majorka nie ma wystarczającej ilości wykwalifikowanych pracowników i może nie dać sobie rady, gdy na wyspę zacznie przyjeżdżać więcej gości.
Problematyczne kontrole
Każdy turysta, który zdecyduje się odwiedzić Majorkę, musi przejść kotrolę medyczną. Jeśli będzie miał podwyższoną temperaturę, to obowiązkowo zostanie mu wykonany test na koronawirusa. Wszystkie takie kontrole powinny być nadzorowane przez pracowników medycznych, a tych w całym rejonie Balearów jest zaledwie 150.
"Rzeczpospolita" podała, że na Majorce wylądowali już pierwsi turyści. Na wyspę zostało zaproszonych ponad 10 tysięcy Niemców, którzy wzięli udział w pilotażowym programie przywracania turystyki w tym rejonie. Nie wszyscy będą tam jednak równocześnie, w ubiegły weekend przyleciało pierwszych 2 tysiące gości. Już wtedy pracownikom medycznym musiała pomagać policja.
Problemy z bezpieczeństwem
Choć taka liczba turystów na Majorce nie powinna nikogo dziwić, to już teraz lokalne władze mają duży problem z bezpieczeństwem na wyspie. Zarówno goście, jak i mieszkańcy Majorki udali się na plaże, co skutkowało ogromnymi trudnościami w zachowaniu bezpiecznego dystansu.
Kilka plaż zostało z tego powodu zamkniętych. Dyskoteki są nieczynne, więc na ulicach wyspy organizowane są imprezy i libacje alkoholowe, podczas których nieliczni zwracają uwagę na przestrzeganie zasad bezpieczeństwa. Trudno powiedzieć jak władze Majorki rozwiążą te problemy i co stanie się, gdy przyleci tam więcej turystów.
Autor: Konrad Lubaszewski