Warszawa. Pijany uczył pijaną jazdy samochodem
Do kuriozalnej sytuacji doszło wieczorem, 13 lutego 2022 roku, w Warszawie. Pewien obywatel Ukrainy wypił wraz ze swoją koleżanką alkohol podczas kolacji. Następnie postanowił, że nauczy 32-latkę prowadzić samochód. Pijana kobieta, pod okiem równie pijanego 35-letniego "instruktora", wyjechała na stołeczne drogi. Jej "kurs jazdy" zakończył się jednak tak szybko, jak się zaczął.
Kierowane przez nią auto skosiło przydrożne słupki odgradzające jezdnię od chodnika i zatrzymało się na jednym z nich. Nie umknęło to uwadze strażników miejskich, którzy już wcześniej zwrócili uwagę na nietypowe zachowanie osoby, która prowadziła auto. Funkcjonariusze natychmiast podjęli interwencję wobec 35-latka i jego przyjaciółki. Na miejscu pojawili się też patrol policji, który zatrzymał sprawców zdarzenia.
Strażnicy natychmiast podjęli interwencję. Kierująca autem kobieta i jej pasażer wysiedli, gdy zobaczyli funkcjonariuszy. Strażnicy poczuli od obojga silny zapach alkoholu. Oboje przyznali, że niedawno pili
– relacjonuje Straż Miejska w Warszawie.
fot. Straż Miejska w Warszawie
"Nauka jazdy" zakończy się na surowych konsekwencjach
Badanie alkomatem wykazało, że kobieta miała 1,9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. 32-letnia kobieta tłumaczyła się policjantom, że chciała się uczyć kierować samochodem pod okiem swojego znajomego, ponieważ wkrótce... miała się udać na kurs prawa jazdy. Prawdopodobnie na długi czas będzie musiała odłożyć swoje plany.
Za kierowanie autem po pijanemu grożą jej nie tylko 2 lata więzienia, ale także czasowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Konsekwencje nie ominą też 35-latka, który umożliwił swojej koleżance bez prawa jazdy kierowanie samochodem. Mężczyzna może zostać ukarany za to wysokim mandatem. To nie pierwsza taka zaskakująca sytuacja w ostatnim czasie. Niedawno w Tomaszowie Mazowieckim para zderzyła się ze sobą samochodami na rondzie. Oboje byli pijani.
Autor: Hubert Wiączkowski