26-latek rażony piorunem
Grupa przyjaciół przechadzała się po parku w San Luis w Argentynie, kiedy przyszła burza. Miejska kamera nagrała, jak wszyscy podeszli schronić się pod drzewo. Po chwili uderzył piorun, który trafił Jonathana Berona. 26-latek upadł na ziemię. "Mirror" podaje, że na miejsce natychmiast wezwano pogotowie. Mężczyzna został przewieziony do szpitala i umieszczony na oddziale intensywnej terapii. Miał poparzone 20% powierzchni ciała, w tym uda i brzuch. Na szczęście przeżył, a jego stan się poprawia. Rzecznik szpitala powiedział:
Pacjent jest stabilny, a sytuacja pod kontrolą. Jeśli nic się nie zmieni, rozważymy przeniesienie go na normalny oddział za 24 lub 48 godzin.
Uwaga! Nagranie jest drastyczne!
Wszystko przez łańcuch?
Informacje o wypadku natychmiast trafiły do lokalnych mediów, a siostra 26-latka, Andrea Beron, została nawet zaproszona do jednej z radiostacji. Powiedziała tam, że błyskawica poraziła jej brata przez metalowy łańcuch, który nosił na szyi. Później przeszła przez ciało i "wyszła" lewą nogą. Początkowo przyjaciele Jonathana myśleli, że chłopak zginął na miejscu. Teraz wiadomo, że 26-latek czuje się coraz lepiej.
Warto dodać, że wcześniej w mieście ogłoszono alert burzowy i zalecano, aby unikać otwartych przestrzeni. Brytyjski Czerwony Krzyż szacuje, że rocznie w Wielkiej Brytanii w wyniku uderzenia pioruna giną 2 osoby. Warto zapoznać się z zasadami bezpieczeństwa, które pozwolą nam uniknąć zagrożeń stwarzanych przez błyskawice.
Autor: Hubert Drabik