Plaga pluskwy domowej w Warszawie
Z Warszawy płyną niepokojące doniesienia. Mieszkańcy mają coraz większy problem z pluskwami, które rozprzestrzeniają się w zastraszającym tempie. Warto przypomnieć, że w ostatnich latach obecność pasożyta zgłaszały inne europejskie stolice, chociażby Paryż czy Londyn. Remigiusz Barczyński, biolog terenowy, w rozmowie z Polskim Radiem zauważył, że ten szkodnik do Warszawy masowo przybył już w 2012 r., kiedy to na mistrzostwa w piłce nożnej przyjechało mnóstwo turystów. To mogło przyczynić się do przenoszenia pluskiew po całym mieście, a trzeba wiedzieć, że te pajęczaki rozmnażają się niezwykle szybko – samica składa nawet 500 jaj.
„Najbardziej zapluskwione miasto w Polsce”
Dziś sytuacja jest bardzo poważna. W budynku Urzędu Dzielnicy Praga Południe wykryto pluskwy, które prawdopodobnie przeszły tam z przylegającej części mieszkań komunalnych. Problem polegał na tym, że mieszkańcy nie chcieli zgodzić się na dezynsekcję. Opryski w części urzędniczej nie przynosiły więc skutków, bo owady przechodziły tam ponownie. W końcu udało się namówić mieszkańców na wizytę specjalistów od zwalczania szkodników. Jak zauważa ekspert, Warszawa obecnie jest „najbardziej zapluskwionym miastem w Polsce”. Nie oznacza to, że w innych częściach kraju problem nie występuje – na obecność szkodników skarżą się chociażby mieszkańcy Krakowa, którzy zarzekają się, że widują pluskwy w komunikacji miejskiej.
Jak rozpoznać obecność plukswy domowej w domu czy pokoju hotelowym? Sprawdź informacje w artykułach poniżej:
Autor: Hubert Drabik