Pływak trafił do szpitala po tym, jak zaatakował go delfin

W Japonii doszło do bardzo groźnego incydentu. Podczas gdy w wodach na całym świecie grasują rekiny, kilku mężczyzn zostało zaatakowanych przez... delfina. Jeden z pływaków musiał zostać przewieziony do szpitala.

Atak delfina

Atak miał miejsce w Japonii, w okolicy plaży Koshino, niedaleko miasta Fukui. To miejsce jest szczególnie popularne wśród pływaków. Ostatnio zrobiło się tam jednak niebezpiecznie – lokalne media donoszą o tym, że ludzi zaczęły atakować delfiny. Jeden z mężczyzn został pogryziony w ramiona, przez co został przewieziony do szpitala. Jeszcze tego samego dnia delfin ugryzł innego pływaka w palce. Japońskie służby są zdania, że za wszystkie ataki odpowiada jeden, szczególnie agresywny osobnik.

To nie pierwszy atak delfina

Korzystający z tamtejszych plaż pływacy wiedzą, że w okolicy pływają delfiny. Zwierzęta zdążyły się jednak przyzwyczaić do obecności ludzi i w większości przypadków nie stwarzały zagrożenia. Podpływały blisko zaciekawione, jednak nie dochodziło do ataków. Służby rozpoczęły odpowiednie działania: zainstalowały wzdłuż wybrzeża urządzenia emitujące ultradźwięki, które mają za zadanie odstraszyć delfiny. Specjaliści dokonali identyfikacji delfinów: za ataki odpowiada delfin butlonosy, a zdaniem ekspertów jest to reakcja na człowieka – dzikie delfiny mogą bardzo stresować się jego obecnością. Pływacy odwiedzający plaże są ostrzegani przed delfinami i otrzymują wskazówki, jak zachowywać się wobec nich.

Autor: Hubert Drabik

Komentarze
Czytaj jeszcze: