Pogrążona w smutku Katarzyna Dowbor przekazała druzgocące wieści. "Moje serce pękło"

Katarzyna Dowbor podzieliła się z fanami bardzo przykrą informacją. Prezenterkę telewizyjną, która do niedawna była gospodynią programu "Nasz nowy dom", spotkała niesłychanie bolesna strata. "Odszedł Benio" - wyznała na początku poruszającego wpisu zamieszczonego na Instagramie.

Katarzyna Dowbor straciła przyjaciela

Katarzyna Dowbor jest jedną z cieszących się największą sympatią postaci w polskiej telewizji, co udowodniła niedawna sytuacja ze zwolnieniem jej z programu „Nasz nowy dom”. Kiedy ujawniono, że po dziesięciu latach przestaje być gospodynią lubianego show, fani zacięcie jej bronili z nadzieją, że uda im się jeszczewpłynąć na rozwój wypadków. Ostatecznie miejsce 64-latki zajęła aktorka Elżbieta Romanowska, ale telewidzowie wciąż nie pogodzili się z decyzją Polsatu.

O tym, jak dużą popularnością cieszy się Dowbor, świadczą również liczby w social mediach. Zainteresowanie aktywnością 64-latki jest niemałe, albowiem tylko na Instagramie obserwuje ją ponad 150 tysięcy osób. Zwykle prezenterka telewizyjna dzieli się z fanami dobrymi informacjami. Teraz jednak była zmuszona przekazać niezwykle przykrą wiadomość o odejściu ukochanego kompana.

Katarzyna Dowbor żegna ukochanego kompana

W swoim najnowszym wpisie na Instagramie była już gwiazda „Naszego nowego domu” napisała o bolesnej stracie, jaka ją ostatnio dotknęła. 64-latka musiała pożegnać czworonożnego przyjaciela, który był u jej boku przez dziewięć lat. Dowbor pożegnała ukochanego bernardyna wzruszającymi słowami

Odszedł Benio! Mój cudowny, mądry, dobry Benio. Miał wielkie serce, kochał wszystkich: psy, koty, konie a najbardziej ludzi. Uwielbiał, kiedy w domu byli goście, wszystkich witał głośno, szczekając i merdając swoim pięknym ogonem. Nigdy na nikogo nie warknął, nikogo nie ugryzł, nie wchodził w konflikty

Zwróciła się też bezpośrednio do nieodżałowanego kompana.

Benialku! Tak bardzo będzie nam ciebie brakowało, już tęsknię. Te 9 lat tak szybko minęło! Moje serce pękło! Mam tylko nadzieję, że za tym tęczowym mostem będziesz równie szczęśliwy jak z nami

– napisała, publikując mnóstwo jego zdjęć.

Followersi okazali się doskonale rozumieć ból, z jakim mierzy się teraz prezenterka. W komentarzach nie szczędzili gwieździe słów wsparcia. Wielu z nich postanowiło również podzielić się swoimi historiami.

Najgorsze w posiadaniu psa jest to, że tak krótko żyje 

– pisze jedna z komentujących osób.

Autor: Maria Staroń

Komentarze
Czytaj jeszcze: