Polacy wynaleźli 20 razy tańszy sposób na rozpoznanie raka. Nikt nie zainteresował się projektem?

To światowa rewolucja, która mogłaby zacząć się właśnie w Polsce, ale tutaj niestety sprawą podobno nie interesuje się nawet Ministerstwo Zdrowia.

Dwudziestokrotnie mniejsze koszty badań – to zasługa zespołu polskich specjalistów, naukowców i lekarzy. Opracowali oni metodę rozpoznania raka za pomocą przeskanowania ludzkich genów. Teraz wczesnia diagnoza raka, która może kosztować nie 8 tysięcy a 399 złotych. To światowa rewolucja, którą podobno nikt się nie zainteresował!

W rozmowie z Business Insider Polska prof. dr hab. med. Krystian Jażdżewski z Centrum Nowych Technologii Uniwersytetu Warszawskiego, mówi: 

"Naszym marzeniem jest przebadać każdego Polaka, jednak nie potrafimy tego dobrze opakować i sprzedać. Wciąż za mało osób wie, że coś takiego istnieje. Ministerstwo nic z tym nie robi. Rozmawiamy, ale nie ma efektu."

I dalej dodaje: 

"Choć opatentowaliśmy badanie genów pod kątem możliwości zachorowania na raka, które jest dwudziestokrotnie tańsze niż na świecie, w Polsce nie ma efektu. Rozmawiałem z Ministerstwem Zdrowia i oni mówią: Super rzecz robicie, róbcie ją dalej. I tyle. Nic się nie dzieje. Zero pomocy. Nie rozumiem tego."

Zespół nie starał się wcześniej o żadną pomoc i dofinansowanie z resortu zdrowia. Teraz potrzebują najzwyczajniej w świecie przekazania informacji o swoim niesamowitym osiągnięciu przynajmniej lekarzom, którzy mogliby być zainteresowani taką metodą. 

Projekt można również dobrowolnie wspierać finansowo na stronie badamygeny.pl

Czy Waszym zdaniem metoda powinna być wkrótce wprowadzona w polskich szpitalach? 

Komentarze