Hiszpania i Portugalia – gorące serce Europy
W ostatnich dniach temperatury w południowej Europie biją rekordy. W hiszpańskiej Maladze słupki rtęci pokazały aż 34,3°C, a w rejonie miasta Ecija – 33,4°C. To obecnie najcieplejsze miejsca na kontynencie. Prognozy nie pozostawiają złudzeń – w najbliższym tygodniu upały nie odpuszczą, a mieszkańcy i turyści mogą liczyć na prawdziwie letnią aurę.
Gorące dni utrzymają się szczególnie na południu i południowym zachodzie Hiszpanii oraz we wschodniej i południowo-wschodniej Portugalii. W tych regionach temperatury w cieniu sięgną nawet 30-32°C. To świetna okazja, by skorzystać z uroków późnego lata bez tłumów w kurortach i wysokich cen sezonowych.
Skąd ten upał?
Za falę gorąca odpowiada napływ ciepłego powietrza na wysokości około 1,5 km (poziom izobaryczny 850 hPa). Według prognoz modelu GFS, temperatura na tej wysokości osiąga nawet 20-22°C – tyle, ile w Polsce podczas letnich upałów. To właśnie ten czynnik sprawia, że południe Europy wciąż cieszy się letnią pogodą, mimo że kalendarzowa jesień już trwa.
Czy w Polsce będzie późne lato?
W przeciwieństwie do południowej Europy, w Polsce nie mamy co liczyć na powrót babiego lata. Temperatury maksymalne w najbliższych dniach wyniosą od 10 do 17°C, w zależności od regionu i zachmurzenia. Dla miłośników ciepła pozostaje więc tylko jedno – szybki wyjazd na południe kontynentu!
Źródło: dobrapogoda24.pl
Autor: Hubert Drabik