Sytuacja miała miejsce w Łodzi, ale codziennie zdarza się we wszystkich miastach w Polsce. Kierowca samochodu osobowego chciał ominąć korek i stwierdizł, że skorzysta sobie z pasa przeznaczonego dla taksówek i autobusów. Widok pustego, przejezdnego pasa i szuru samochodów przed nim jednoczesnie musiał go na tyle sfrustrować, że chyba nawet nie popatrzył w lusterko. Wepchnął się na ten pas nawet bez używania kiernukowskazu!
O mało nie potrąciłby rozpędzonego motocyklisty, który przy okazji okazał się być POLICJANTEM. W dodatku w asyście drugiego policjanta. Sprawiedliwość z pewnością go nie ominęła a kara musiała być za to sroga. Mógł doprowadzić do prawdziwej tragedii!
[uwaga, w materiale padaja słowa powszechenie uznawane za wulgarne]