„Projekt Lady” sezon 6. odcinek 2. Czas na rozliczenie się z przeszłością! Decyzja mentorek wprawia w osłupienie!

Kolejne wyzwania pojawiają się przed uczestniczkami już od samego rana. Przychodzi czas na rozmowę o problemach z dzieciństwa. Jak uczennice szkoły dobrych manier poradziły sobie tym razem?

To będzie ciężki poranek

Qczaj wpada do pokojów dziewczyn. W najgorszym humorze jest Zuzanna i to głównie ona wiązanką przekleństw wita nowy dzień i wiadomość o treningu. Ta wiadomość wkrótce zostanie wykorzystana przeciwko niej. Poranne ćwiczenia oczywiście nie mogą się obyć bez nienagannej fryzury i pełnego makijażu. Przy śniadaniu Małgosia Rozenek-Majdan udziela dziewczynom rad. Prowadząca uważa, że dziewczyny ją lekceważą. W pewnym momencie atmosfera robi się napięta i Małgosia musiała ostro skrytykować jedną z uczestniczek, Kasię.

Walka z własnym strachem

Po trudnych zadaniach związanych z nauką etykiety, na których najwięcej narzeka Zuzanna, nadchodzi czas zwierzeń. Na warsztatach z mentorką Tatianą uczestniczki rozmawiają o swoich „wewnętrznych dziewczynkach”. Zuzanna już wcześniej opowiadała o sobie. Nie lubiła się uczyć, ma podstawowe wykształcenie, mieszka sama, nie ma kogoś, kto sprowadziłby ją na dobrą drogę. Na warsztatach wspomina o tym, że babcia była najważniejszą osobą w jej życiu. Gdy była dzieckiem, straciła ojca. Chciałaby jeszcze raz przeżyć dzieciństwo. Była oszukiwana przez najbliższych. Tak naprawdę, wszyscy znali prawde o jej ojcu, tylko nie ona:

..wszyscy oprócz mnie, a to jest moja historia.

Przychodzi czas na Kingę. Dziewczyna mówi, że nigdy nie mogła liczyć na swoją mamę. Gdy skończyła 18-lat ojciec wyrzucił ją z domu, zmienił zamki w drzwiach. Nie wiedziała, co powinna ze sobą zrobić, jak teraz żyć:

Marzyłam, że któregoś dnia usłyszę: kocham cię.

Świat pokazał mi, że muszę liczyć sama na siebie.

Dziewczęta dostają medaliony z cytatem, są wzruszone. To słowa Tatiany, które tak właśnie postrzega młode uczestniczki. Czas na sprawdzian umiejętności, pojawiają się kolejni zagraniczni goście. Oprowadzają gości po pałacu. Dziewczyny muszą zabawiać ich rozmową, powoduje to wiele śmiesznych sytuacji.

To już jest koniec

Nadchodzi czas ostatecznego rozliczenia. Dziewczyny rozmawiają z mentorkami. Wiktoria pozytywnie zaskakuje kobiety. Małgosia Rozenek pociesza dziewczyny i służy im wsparciem. Mentorka Irena komentowała:

Ja jednak skłaniam się ku tragedii.

Najgorzej wypadły Kasia i Zuzanna. To jedna z nich pożegna się z programem. Chwilę później słyszymy ostateczny werdykt. Po chwili Małgorzata Rozenek-Majdan mówi:

Niech dzisiejszy wieczór będzie dla Was ostrzeżeniem i motywacją do nauki. Dziś żadna z Was nie opuści pałacu.

Tym razem dziewczyny dostały kolejną szansę i nikt nie opuścił odcinka. Czy ją wykorzystają?

Autor: Judyta Nowak

Komentarze
Czytaj jeszcze: