Quebonafide ogłasza ostatni koncert. Jest oficjalna data i nowy utwór

W 2022 roku Quebonafide ogłosił zakończenie kariery, a rok później zadeklarował, że nie wyda już żadnych solowych kawałków. Od dawna mówiono, że artysta powróci na finałowy występ. Teraz ogłosił ostatni koncert, choć w nieco innej formie niż wszyscy się spodziewali, a oprócz tego... udostępnił nowy numer!

PÓŁNOC / POŁUDNIE/Kadr z YouTube

Ostatni koncert Quebonafide

Ostatni koncert Quebonafide oficjalnie ogłoszony! Nie będzie jednak taki, jak wszyscy się spodziewali. Artysta szykuje projekt artystyczny, który promowany jest jako taki, którego „w Polsce jeszcze nie było”. Odbędzie się on 14 marca 2025 roku online. „Unikalne muzyczne wydarzenie na pograniczu kilku gatunków. Centralnym elementem tego przedsięwzięcia jest integracja filmu i muzyki Quebonafide” – czytamy w opisie wydarzenia.

Sfingowałem swoją muzyczną śmierć, ale tylko trochę i trochę nieświadomie, spokojnie. Nie siedzę teraz w Portoryko ani na Hawajach jak Lilo i Stitch tylko na scenach w XXX i szykuję dla Was ostatni koncert. Nadal jesteśmy w trakcie prawdopodobnie najdłuższej w historii muzyki trasy - został nam jeszcze jeden gig ( tak się mówi? ). Co prawda ostatnie odbyły się prawie trzy lata temu, ale nie szkodzi - miałem więcej czasu żeby przygotować dla Was Grande Finale

– napisał Quebonafie w mediach społecznościowych.

„FURURAMA 3”: nowy utwór od Quebonafide 

Quebonafide ogłosił, że projekt „PÓŁNOC/POŁUDNIE” to coś przy czym pracował „zdecydowanie najdłużej ze wszystkich dotychczasowych projektów”. Jednocześnie w streamingu oraz w serwisie YouTube można już posłuchać utworu „FURURAMA 3”. 

Quebonafide, a właściwie Kuba Grabowski, przyznał, że nie może na ten moment zdradzić więcej szczegółów. „Proszę o zaufanie, bo jedyna konkretna informacja, którą mam na ten moment to to, że dałem z siebie maksimum czując, że osiem koncertów i pożegnalny list to nie jest wystarczający wysiłek z mojej strony po dwunastu latach wspólnej - dziwnie brzmi – przygody”.

 

Autor: Natalia Zoń

Komentarze
Czytaj jeszcze: