Liczymy, że najnowszy program pilotażowy pomoże ożywić miejscową branżę logistyki opartą na robotach. Przyczyni się też do opracowania przepisów związanych z samojezdnymi robotami w przyszłości - napisało w komunikacie południowokoreańskie Ministerstwo Handlu, Przemysłu i Energii.
Dotychczas jeżdżące roboty nie miały w Korei Płd. wstępu na chodniki, ponieważ zgodnie z przepisami uznawane były za samochody. Z powodu obaw o kwestie prywatności nie mogły też posiadać kamer - wyjaśnia Yonhap.
Małe roboty dostawcze wpuszczono wcześniej w tym roku na chodniki w niektórych miejscach USA, a w stanie Pensylwania zaczęto je prawnie traktować jako "pieszych" - informował w marcu portal Axios. Część komentatorów wiązała to z antyutopijnymi wizjami przyszłości, w której ludzie na swojej drodze będą musieli wymijać ciężkie, pędzące maszyny.
Władze Korei Płd. zaczęły w 2019 roku znosić przepisy uznawane za przesadnie surowe, by otworzyć nowe możliwości biznesowe i "wejść głębiej w czwartą rewolucję przemysłową" - pisze Yonhap. W środę zatwierdzono również projekt związany z pociągami napędzanymi wodorem.
"Nowy Zielony Ład"
W ubiegłym roku prezydent Korei Płd. Mun Dze In ogłosił plan "Nowego Zielonego Ładu", zgodnie z którym kraj ma do 2025 roku przeznaczyć 114 bln wonów (376 mld zł) z funduszy publicznych na rozwój ekologicznych branż przemysłu. Wśród 10 kluczowych sektorów w planie wymieniono pojazdy przyszłości.
Karol Żak - RMF24.pl
Autor: Monika Turek