Koniec kryzysu
Wbrew docierającym do mediów plotkom na temat kryzysu w małżeństwie Barbary Kurdej-Szatan i Rafała Szatana, w ich związku dzieje się lepiej niż kiedykolwiek. Aktorka znana z „M jak miłość” postanowiła opowiedzieć o relacjach, jakie łączą ją z mężem i o drodze, jaką musieli przejść, by nauczyć się ze sobą dogadywać.
„Po różnych doświadczeniach wiem już, że ważne jest, by się nawzajem dostrzegać. Zamiast krzyczeć na siebie” – powiedziała w rozmowie z „Twoim Imperium”. „Oczywiście kłótnie wciąż nam się zdarzają, ale teraz napięcie po prostu rozładowujemy śmiechem” – dodała.
Miłość rozkwita na nowo
Aktorka zapewnia, że w jej małżeństwie miłość rozkwita na nowo. „W związku są różne etapy. My teraz zdecydowanie mamy ten lepszy” – twierdzi Kurdej-Szatan, która opowiada, że ona i jej mąż często robią sobie nawzajem różne niespodzianki, a od czasu do czasu wyjeżdżają na kilka dni tylko we dwoje, by znów poczuć beztroskę i emocje, które towarzyszyły im, kiedy nie mieli jeszcze córki i tylu obowiązków.
Nowy członek rodziny
Choć małżeństwo czasem potrzebuje chwili, by oderwać się od codziennych obowiązków, Kurdej-Szatan mówi wprost, że wraz z mężem chcieliby postarać się o rodzeństwo dla 6-letniej Hani. „Myślimy o powiększeniu rodziny” – ogłasza aktorka na łamach „Twojego Imperium”.
Co ciekawe, Kurdej-Szatan kilka tygodni temu informowała już o nowym „członku rodziny”. „Powiększyliśmy rodzinę” – podpisała humorystycznie zdjęcie z nowym samochodem. Choć ze strony aktorki wówczas był to tylko żart, to nowe, większe auto z pewnością się przyda, gdy w rodzinie pojawi się kolejny Szatan…
Autor: Maria Staroń