Bolesna strata ukochanego pupila
Ostatnie tygodnie nie były dla rodziny Rozenek-Majdan łatwe. Niewiele ponad miesiąc temu „Perfekcyjna pani domu” i jej mąż musieli pożegnać ukochaną suczkę Mariankę, która przegrała walkę z chorobą. „Jest nam bardzo smutno i przykro, że nasza kochana Marianka odeszła. Lekarze wielu specjalizacji robili wszystko, nie szczędziliśmy czasu ani środków, bo wierzymy, że o przyjaciół walczy się do końca. Marianka miała cudowną opiekę w lecznicy dr Bissenika, za co bardzo dziękuję, ale czas spędzony w pseudohodowli, gdzie eksploatowano jej organizm ponad miarę, zostawił trwały ślad. Po bardzo poważnej operacji kręgosłupa, nerki odmówiły posłuszeństwa. Przez moment było lepiej i wtedy nastąpiło znaczne pogorszenie. W domu pustka, na kanapie mnóstwo miejsca, reszta panien przestraszona, i ta cisza… Ten wesoły wariat wnosił tyle radości do naszego domu… Gang Majdana stracił bardzo wiele, my straciliśmy najlepszego przyjaciela” – pisała w marcu rozżalona Małgorzata Rozenek-Majdan.
Nowy członek rodziny Rozenek-Majdan
Zapełnienie pustki po Mariance okazało się jedynie kwestią czasu. Radosław Majdan nie chciał długo czekać. Małgorzata Rozenek-Majdan właśnie pochwaliła się, że mąż zaskoczył ją cudowną niespodzianką. Ich „Gang Majdana” powiększył się o nowego członka. „Proszę państwa, oto George. Spełnienie moich wieloletnich marzeń” – oświadczyła z ogromną radością Rozenek-Majdan, pokazując światu swojego nowego buldoga angielskiego. Pieszczotliwie nazwała go Georgio Majdani. „Radziu, kocham cię najbardziej na świecie” – dodała, dziękując mężowi. Rozenek-Majdan nie zapomniała i o Mariance. „Brakuje nam ciebie” – napisała.
Autor: Maria Staroń