"Rodzinka.pl". Julia Wieniawa wróci na plan? Jest jasna odpowiedź

Julia Wieniawa otrzymała telefon z propozycją powrotu na plan "Rodzinki.pl". Czy zgodzi się zagrać w reaktywacji serialu? Jej odpowiedź nie pozostawia najmniejszych wątpliwości!

fot.AKPA/Podlewski

„Rodzinka.pl”. Będą nowe odcinki serialu

„Rodzinka.pl” to serial, który przez lata gromadził przed telewizorami dużą liczbę widzów. Ostatni odcinek został wyemitowany w 2020 roku. Jakiś czas temu w mediach pojawiły się doniesienia o reaktywacji produkcji. Czy znowu zobaczymy w niej całą rodzinę Boskich? Na ten moment wiadomo, że na pewno chęć powrotu na plan zgłosiło kilku aktorów z pierwotnej obsady. Propozycję otrzymała też Julia Wieniawa, która na planie „Rodzinki.pl spędziła ponad 8 lat, wcielając się w Paulę. Do obsady dołączyła w wieku 13 lat. 

Było takich pomysłów już parę, ale teraz to jest rzeczywiście prawdziwy pomysł i rzeczywiście ma się to wydarzyć, więc cieszę się, bo lubię tych ludzi. To jest super format – mówiła w rozmowie z portalem Party.

Powrót „Rodzinki.pl”. Kogo zagra Julia Wieniawa?

Aktorka podkreśliła jednak, że scenarzyści będą musieli wykazać się dużą pomysłowością. Główni bohaterowie, którzy byli dziećmi, w tym momencie są już dorośli. Wie też, że reaktywacje nie zawsze kończą się sukcesem, jednak w tym przypadku przewiduje, że serial znowu podbije serca widzów.

Mam nadzieję, że to napiszą tak z twistem, bo na pewno w tej formule, która już była to nie przejdzie, bo my wszyscy dorośliśmy. A poza tym, jak coś się dobrze skończyło, to fajnie tego nie zepsuć, ale czuję, że z tą ekipą, którą mamy na pokładzie może być nieźle – tłumaczyła.

Julia Wieniawa nie zna jednak szczegółów. Nie wie, jaką rolę zagra i jak bardzo będzie ona rozbudowana. Liczy jednak na to, że będzie ona ciekawa:

Miałam dopiero jeden telefon, że klepnięte, że robimy. Ale jeszcze nie wiem, w jakiej ja będę tam formie. Czy to będzie jakaś jedna z główniejszych ról, czy jednak epizodyczna. Nie mam pojęcia, co tam wymyślili. Trzymam kciuki. Jak już tam grać, to coś ciekawego.

Autor: Anna Helit

Komentarze
Czytaj jeszcze: