„Rolnik szuka żony 11”. Zachowanie Adama zwróciło uwagę widzów. Chodzi o jedną z wypowiedzi

Wiktoria i Adam to jedna z par powstałych w 11. edycji programu: „Rolnik szuka żony”. Czy są razem po zakończeniu show? Odpowiedź na to pytanie oficjalnie nie jest jeszcze znana. Tymczasem widzowie zwrócili uwagę na zachowanie mężczyzny…

Adam i Wiktoria z „Rolnik szuka żony 11”. Fot. materiały prasowe TVP/Piotr Matey/Fremantle

Wiktoria z „Rolnik szuka żony 11”

„Rolnik szuka żony 11” zbliża się do finału. Już niebawem widzowie TVP1 poznają odpowiedź na pytanie o to, kto jest razem i które pary przetrwały. Uczestnicy bieżącej edycji to:

Bohaterowie dokonali już wyborów. Sytuacja szybko stała się jasna m.in. u Wiktorii, która do kolejnego etapu zaprosiła Adama. Tym samym z show pożegnał się Szymon, który nie otrzymał możliwości randki. Rolniczka nie kryła, że jest jej przykro z tego powodu, ale postanowiła pójść za głosem serca.

W jednym z odcinków Adam, czytając na głos swój list, wyznał, iż wychowywali go dziadkowie. Czujni widzowie „Rolnika…” z zaciekawieniem oglądali więc epizod, w którym młody mężczyzna dzwonił do… taty! Wszystko to nie mogło przejść w sieci bez komentarza.

„Rolnik szuka żony 11”. Czy Wiktoria i Adam są razem po programie?

W 9. odcinku programu: „Rolnik szuka żony” prowadząca – Marta Manowska – odwiedziła Wiktorię i Adama. W pewnym momencie kandydat rolniczki wykonał telefon do taty, przedstawiając mu swoją dziewczynę.

W komentarzach odbiorcy „RszŻ 11” próbowali dociec, jak więc naprawdę wygląda życie rodzinne uczestnika:

A on czasem w liście nie pisał, że wychowywał się z dziadkami, a tu nagle telefon do ojca?

Też to zauważyłam.

To, że wychowywał się z dziadkami, nie wyklucza tego, że ma ojca.

Mieszkasz na wsi, to często tak jest, że spędzasz czas z dziadkami, bo rodzice pracują itd.

Czy Wiktoria i Adam są razem po programie? Tego dowiemy się, oglądając nowe odcinki programu: „Rolnik szuka żony”. 10. epizod już w najbliższą niedzielę – 17 listopada – o godz. 21:20.

Autor: Sabina Obajtek

Komentarze
Czytaj jeszcze: