„Rolnik szuka żony 6”. Adrian i Ilona nadal w związku?
„Rolnik szuka żony” to bez wątpienia jeden z największych sukcesów TVP w ostatnim czasie; program, w którym rolnicy i rolniczki poszukują miłości, niezmiennie cieszy się ogromną popularnością wśród widzów, a dzięki temu show z Martą Manowską w roli prowadzącej doczeka się kolejnego, siódmego już sezonu! W ostatniej odsłonie swoją drugą połowę odnalazł Adrian; rolnik zaprosił do swojego gospodarstwa trzy kandydatki, jednak to Ilona skradła jego serce.
Zakochani postanowili kontynuować znajomość także po zakończeniu programu i od tamtej pory tworzyli zgrany związek. Czy aby na pewno? Ostatnio w sieci oraz w mediach zaczęły pojawiać się głosy sugerujące, iż w ich relacji musiało coś się wydarzyć, co w konsekwencji doprowadziło do rozstania. Teraz do całego zamieszania postanowili odnieść się sami zainteresowani; na profilu „Rolnika…” na Instagramie oraz Facebooku pojawiło się zdjęcie uśmiechniętej pary oraz komentarz wyjaśniający, iż w ich związek nadal trwa:
W nawiązaniu do fantastycznych artykułów w prasie kolorowej uprzejmie informujemy, że pogłoski o końcu naszego związku są nie tyle mocno przesadzone, co zupełnie nieprawdziwe. Pozdrawiamy serdecznie. Ilona i Adrian (wciąż razem). PS A ładnie to tak podglądać i psuć babski weekend?
„Rolnik szuka żony”. Pary po ślubie
Adrian i Ilona to para, której kibicowało wielu widzów „Rolnika…”, więc nic dziwnego, iż z ulgą przyjęli oni zapewnienie zakochanych o ich miłości. Pod postem aż zaroiło się od pozytywnych komentarzy skierowanych w stronę rolnika i jego wybranki:
Super, moja ulubiona para,
Najważniejsze, żebyście byli szczęśliwi, reszta mało ważne, Powodzenia,
Tworzycie super parę. Od początku Wam kibicuję. Pozdrawiam,
Pasujecie do siebie idealnie.
„Rolnik szuka żony” połączył wiele par; miłość przed kamerami znaleźli m.in.: Anna i Grzegorz Bardowscy, Agnieszka i Robert Filochowscy czy Małgorzata i Paweł Borysewiczowie – ich historie miały szczęśliwy finał przed ołtarzem. Czy tak też będzie w przypadku Ilony i Adriana? My mocno trzymamy za nich kciuki!
Autor: Sabina Obajtek