"Rolnik szuka żony 8". Wszystko wyszło zaraz po ślubie. Bogusia i Krzysztof przyznali się do kryzysu

Sobotnim ślubem Bogusi i Krzysztofa z programu "Rolnik szuka żony" żył cały internet. Tymczasem niedługo później pojawiły się wieści o kryzysie w ich związku. Nawet uchodzących za tak zgrany duet uczestników nie ominęły problemy. W pewnym momencie przestało być kolorowo...

Bogusia i Krzysztof z „Rolnik szuka żony” już po ślubie

Bogusia i Krzysztof to naprawdę wyjątkowa para w historii reality show „Rolnik szuka żony”. Ich związek rozwinął się błyskawicznie. Rolnik oświadczył się bowiem wybrance swojego serca po zaledwie pięciu dniach znajomości. Były to najszybsze zaręczyny od początku trwania programu. Jakby tego było mało, uczestnicy wzięli także najszybszy ślub. Powiedzieli sobie „tak” jeszcze przed końcem emisji „Rolnika…”. Wszystko odbyło się w minioną sobotę i odbiło się niezwykle szerokim echem w mediach.

Bogusia i Krzysztof doświadczyli problemów w związku

Choć na podstawie ostatnich wydarzeń można było odnieść wrażenie, że Bogusia i Krzysztof dobrali się wręcz idealnie, okazuje się, że i ich nie ominął kryzys. W ostatnim odcinku programu „Rolnik szuka żony”, który został wyemitowany już po tym, jak uczestnicy stali się mężem i żoną, para przyznała się do problemów w związku. Wtedy jeszcze narzeczeni wyznali przed kamerami, że mają za sobą trudne chwile.

Jesteśmy w takim wieku, że mamy swoje nawyki, upodobania, do czegoś jesteśmy przyzwyczajeni. Są miłe chwile, ale są też i doły… straszliwe doły. Ogromne nerwy, stres, przeżycia. Boimy się tego, co będzie dalej

– mówiła Bogusia.

Krzysztof wspomniał też o różnicy charakterów.

Miałem trudne dni, nie było chęci do zabawy, do wspólnych spacerów. Wspieramy się wspólnie, ale nie zawsze wszystko wychodzi. Nie ma ludzi idealnych. Były starcia między nami

– przyznał, dodając:

Ja bym tego nie zdzierżył, co Bogusia zdzierżyła do tej pory. To było dla niej ciężkie. Dzięki bogu, że wytrwała ze mną. Myślę, że dalej też będzie fajnie. To są wielkie zmiany w moim życiu, ale pozytywne. Warto dla Bogusi dużo zmienić w swoim życiu

Pierwsze problemy nie zniechęciły jednak pary do tego, by walczyć o uczucie.

Dobrze poczuć ciepło drugiego człowieka, to niesamowite uczucie. Zaufałam i myślę, że mnie nie zawiedzie. Coraz bardziej mi się to podoba, jak jedna osoba drugiej potrafi dać odrobinę szczęścia i miłości. Na tę chwilę nie żałuję niczego

– powiedziała Bogusia.

Wydaje się, że trudne doświadczenia były dla uczestników „Rolnika…” ważną lekcją i tylko zbliżyły ich do siebie. Patrząc na ich szczęście na ślubnym kobiercu nie ma wątpliwości, że udało im się przezwyciężyć przeciwności losu.

Autor: Maria Staroń

Komentarze
Czytaj jeszcze: