Spore zaskoczenie
W finale programu: „Rolnik szuka żony” prowadząca Marta Manowska ponownie spotkała się z uczestnikami zakończonej właśnie, piątej edycji. Do rozmowy zaprosiła Krzysztofa, Łukasza, Marka, Grzegorza oraz Jana. W finale nie zabrakło również wybranych przez nich kobiet, które gościły w domostwach bohaterów. Spośród trójki każdy z nich wybrał jedną uczestniczkę, by spędzić z nią jeszcze więcej romantycznych chwil. Po dwóch miesiącach od tych wydarzeń wszyscy spotkali się ponownie, a widzowie mogli sprawdzić, jak potoczyły się losy par. Sporym zaskoczeniem było wyznanie Jana, którego los (pod czujnym okiem kamer) połączył z Małgorzatą. Wydawało się, że po ostatniej randce wszystko idzie ku dobremu i ten związek ma przyszłość. Dlatego też wyznanie najstarszego rolnika w programie wywołało spore zaskoczenie.
Odrzucona Małgorzata komentuje
Podczas rozmowy z gospodynią show Jan wyznał, że od początku stawiał nie na Małgorzatę, a na… Marię!
„Słucham? Do ostatniej chwili myślałeś, że wybierzesz Marię, a najwięcej czasu spędzałeś z Małgosią?”
– dopytywała zszokowana Manowska. Jan wyjaśnił, że o ostatecznym wyborze zadecydował „incydent w sianie”, czyli moment, w którym Maria bardzo nerwowo zareagowała na zachowanie bohatera, gdy ten złapał ją w stodole za pośladki. Kobieta wprawdzie wybaczyła rolnikowi, a ten finalnie zdecydował o wyborze Małgosi.
Na nagraniu widać, że wybranka Jana nie kryła zaskoczenia, ponieważ wcześniej wyjawiła koleżankom, że para postanowiła razem…zamieszkać! Mocno zdziwiona całą sytuacją była również sama Maria, która dodatkowo została poproszona przez Jana o numer telefonu… Teraz Małgorzata postanowiła wyjaśnić całą sytuację. Na swoim instagramowym profilu zamieściła długi wpis, w którym skomentowała ostatni odcinek:
„Jan po rewizycie zaproponował żebym wróciła już z nim do Brzezin. Po paru dniach pojechaliśmy też po moją Córkę. Stwierdziliśmy, że spędzimy wszyscy razem wakacje na wsi, żeby się lepiej poznać bo od września musiałam wracać do Katowic. Poznaliśmy się dobrze przez ten czas i niestety okazało się, że nie ma dla nas wspólnej przyszłości - 2go września oficjalnie się rozstaliśmy w przyjacielskiej atmosferze, widząc się dopiero na finale. Dziewczynom powiedziałam że mieszkamy razem, bo chciałam sprawdzić ich reakcję ... chwile potem nadmieniłam, że to żart. Na finale byłam zażenowana i zniesmaczona tym co Jan opowiadał przed kamerami ... nie docierało to do mnie ... do tej pory jestem w szoku ... nie utrzymuję już z nim kontaktu."
„Zasługuje Pani na kogoś bardziej wartościowego…”
Pod wpisem Małgorzaty szybko pojawiło się wiele komentarzy, w których internauci odnosili się do zachowania Jana podczas finału:
„Dziwne zakończenie odcinka, stąd wątpliwości widzów. Uważam, że montażysta @rolnikszukazonytvp nie popisał się. Dziękuję za informację”
„Pani Małgosiu, zasługuje Pani na kogoś bardziej wartościowego, niż Jan”
„Ja od początku poznałam, że wszystkie słowa Jana są bez pokrycia, on sam pewnie nie wie, kiedy mówi szczerze, a kiedy nie”
Ostatni odcinek programu: „Rolnik szuka żony” telewizyjna „Jedynka” wyemitowała w minioną niedzielę, 2 grudnia o godz. 21:15. Wiadomo już, że powstanie następny sezon – czy kolejnym rolnikom uda się odnaleźć upragnioną miłość? O tym dowiemy się niebawem. Na osłodę Telewizja Polska przygotowała odcinek specjalny, który widzowie zobaczą w nadchodzące święta. Będziecie oglądać?
Autor: Sabina Obajtek