Michał i Adriana z „Rolnik szuka żony 9” razem po programie
„Rolnik szuka żony” cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem widzów. Obecnie fani „RszŻ” z niecierpliwością czekają już na 10. odsłonę show! W minionym epizodzie silne uczucia znów doszły do głosu, a na koniec tej odsłony aż dwie pary się zaręczyły! Najpierw jeden z uczestników – Michał – wyjawił, że poprosił o rękę poznaną przed kamerami Adriannę i został przyjęty. W odcinku świątecznym „Rolnika” oświadczył się z kolei Tomasz, który swoją przyszłą żonę – Justynę.
Czy Michał i Ada wciąż są razem? Odpowiedź na to pytanie brzmi: tak! Mało tego, zakochani zamieszkali już razem i snują plany o ślubie. Mimo natłoku obowiązków znajdują czas zarówno na działalność w mediach społecznościowych, jak i udzielanie się na innych polach. Niedawno narzeczeni wspólnie udzielili wywiadu portalowi: rozrywka.tvp.pl, w którym opowiedzieli nieco więcej o swoim życiu po „Rolniku…”, ale też zdradzili kilka „smaczków” prosto z planu. Okazało się, że Adrianna i Michał bardzo dobrze zapamiętali dzień, w którym kręcono ich randkę nad morzem. Romantyczna sceneria i piękna pogoda nie uchroniły jednak ekipy od „wpadki”, która finalnie nie znalazła się w TV, ale mocno zapisała się w pamięci uczestników…
Ada z „RszŻ” wspomina randkę z Michałem
Michał i Adrianna z programu: „Rolnik szuka żony” podczas wspomnianego wywiadu zostali zapytani m.in. o to, jakie śmieszne sytuacje z czasu kręcenia odcinków zapamiętali. Zakochani powrócili pamięcią do momentu ich spotkania w plenerze. Chociaż finalnie efekt spodobał się publiczności, to tego dnia Ada nie czuła się najlepiej.
Generalnie to był taki dzień. Wszystko byłoby świetnie, bo sceneria piękna, wokół przyjemnie, byliśmy razem, tylko że… ja wtedy nie czułam się najlepiej, miałam okropny ból brzucha. Było to naprawdę tragiczne. Co prawda starałam się ukrywać fatalne samopoczucie, ale było trudno. W chwili, gdy siedzieliśmy już przy kolacji, przy szampanie, dookoła piękne widoki, wtedy już było ze mną naprawdę źle – relacjonowała.
Okazało się, że był to jedynie wstęp do zaskakującej sytuacji, która wydarzyła się na oczach ekipy telewizyjnej; w pewnym momencie podczas nagrywania Ada stała się „ofiarą” lecącej mewy…
Nagle niespodziewanie wyleciała jakaś mewa i zostawiła niespodziankę na mojej białej sukni! Miałam bardzo widoczną, fioletową plamę na sukience, co bardzo mnie zdenerwowało, bo sukienka była nowa. Natychmiast więc wstałam, wyszłam z planu i padły niecenzuralne słowa. Od razu poszłam do pokoju hotelowego i szybko to zmywałam, całe szczęście wszystko zeszło, ale mina wszystkich ludzi, którzy towarzyszyli nam na planie, była bezcenna (…).
Ada przyznała, że teraz cała sytuacja ją śmieszy, ale wtedy odczuwała zupełnie inne emocje.
Z perspektywy czasu to była bardzo śmieszna sytuacja i chce mi się śmiać, jednak wtedy byłam strasznie zła. Miałam po prostu dosyć wszystkiego po całym dniu, byłam bardzo zmęczona i bardzo źle się czułam, a tutaj kamery wiadomo i jeszcze taka akcja.
Czy Michał i Ada z „Rolnik szuka żony 9” są w związku?
Michał i Adrianna to para, którą połączył program: „Rolnik szuka żony”. 23-latek pochodzący ze wsi Kalinówka na Podlasiu był najmłodszym z piątki uczestników, a zgłosił się do show po to, by znaleźć „bratnią duszę”.
(…) Michał uważa, że ma specyficzny temperament – jest pracowity i zawzięty. Z początku nie chciał wiązać przyszłości z rolnictwem, finalnie jednak skończył szkołę średnią o profilu rolniczym. (…) Nie był w poważnym związku, a wszystkie relacje kończyły się zanim na dobre się rozpoczęły. Ma wrażenie, że w momencie, w którym zaczynał się bardziej angażować, to zainteresowanie drugiej strony uciekało. Uważa, że podstawowym budulcem związku, poza miłością, jest szczerość. Chciałby poznać dziewczynę, która zaakceptuje jego zalety i wady. Ceni otwartość i rozmowę, nie lubi pozostawiać niczego domysłom. (…) – tak został opisany w tzw. „wizytówce”.
Jego wypowiedź zwróciła uwagę Adrianny, która wysłała do niego list. Tak właśnie rozpoczęła się historia miłości, a wszystko działo się na oczach widzów! W pewnym momencie uczestnicy czuli się na tyle swobodnie przed kamerami, że – nie zważając na ludzi wokół – wyznawali sobie miłość.
Teraz wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że niebawem Adzie i Michałowi zabiją weselne dzwony! W wywiadzie dla portalu: rozrywka.tvp.pl rolnik wyjawił, iż w planie na trzy lata ma… ślub!
Na pewno chcielibyśmy się „zaobrączkować”, to wiemy. Chcemy, żeby wesele było ładne i się udało. Chyba na tym na razie się najbardziej skupiamy. Nie mamy jakichś większych planów.
Autor: Sabina Obajtek