Zbyszek z Rolnika
4. edycja programu "Rolnik szuka żony" odbywała się pod znakiem afer i rozczarowań. Dwóch uczestników odrzuciło swoje kandydatki na rzecz innych kobiet, a jeden z nich ostatecznie nie znalazł miłości. Był nim Zbyszek Kraskowski, którego kandydatki zamiast walczyć o jego serce, szydziły z niego i jego matki. Nadzieję na szczęśliwe rozwiązanie przykrej sytuacji dała niespodziewana relacja rolnika z Justyną, która w programie startowała do Karola. Niestety i w tym przypadku Zbigniew nie miał szczęścia. Jednak mimo niepowodzeń, rolnik idzie naprzód. W życiu Zbyszka mogło jednak dość do kolejnej tragedii – drugiej amputacji.
Druga amputacja
Życie Zbyszka nie było usłane różami. 15 lat temu rolnik doświadczył wypadku, w wyniku którego stracił prawą dłoń. Jednak jak się okazuje, w wyniku tego samego zdarzenia rolnik o mało nie przeszedł drugiej amputacji. Jak informuje magazyn "Rewia", po pierwszej operacji wdało się bowiem zakażenie. Dzięki pomocy krewnej, która prędko załatwiła zabieg w prywatnej klinice, rolnik uniknął nie tylko kolejnej operacji, ale również rozprzestrzenienia się zakażenia i dalszych niebezpiecznych konsekwencji.
W wyniku utraty ręki Zbyszek musiał nauczyć się posługiwać jedyną, pozostałą mu, lewą dłonią. Rolnik nie zdecydował się na zakup protezy, choć otrzymał odszkodowanie w wysokości 40 tysięcy złotych.
Bez prawej dłoni
Z pewnością wiele z nas nie potrafi wyobrazić sobie życia bez dłoni czy stopy. Zbyszek został zmuszony do zmierzenia się z taką rzeczywistością. W rozmowie z magazynem uczestnik 4. edycji programu "Rolnik szuka żony" wyznał, że pogodził się ze swoim losem. Wyznał też, że w końcu wie, czego chce.
"Wiem już, czego chcę, przestałem się ukrywać. Jestem, jaki jestem, bez prawej dłoni, ale z czystym sercem i z głową, która myśli o przyszłości" – można przeczytać na łamach magazynu.
Autor: Natalia Piotrowska