Katastrofalna erupcja Wezuwiusza
Erupcja Wezuwiusza z 79 roku wciąż rozpala wyobraźnię archeologów i turystów. Podczas wybuchu wulkanu zostały zniszczone i przysypane warstwą popiołów dwa rzymskie miasta: Pompeje i Herkulanum. Ale gdy odkryto je ponownie w XVIII wieku, stały się niezwykle ważnym źródłem informacji o życiu i społeczeństwie Starożytnych Rzymian. Odkryto tam malunki naścienne, mozaiki, sprzęty domowe czy nawet starożytne graffiti. A wśród nich spopielone zwoje papirusów, których treść jak dotąd była tajemnicą.
Willa Papirusów
Jednym z ważniejszych obiektów odkrytych w Herkulanum była tzw. "Willa Papirusów", w której skład wchodziła biblioteka. I to właśnie w jej pozostałościach odkryto ponad tysiąc poczerniałych i nieczytelnych zwojów. Próbowano je odczytać przy pomocy promieniowania rentgenowskiego, ale nie dało to żadnych rezultatów, gdyż w wyniku działania wysokich temperatur litery stały się nieodróżnialne od papirusu.
fot. East News
Wyzwanie Wezuwiusza
Jednak wraz z rozwojem sztucznej inteligencji, pojawił się pomysł wykorzystania jej do badań starożytnych zwojów. Okazało się bowiem, że odpowiednie algorytmy umieją wykryć miejsca, gdzie znajdował się atrament, na podstawie zmian, jakie poczynił na włóknach papirusu. Jednym z pomysłodawców twórców tej metody jest dr Brent Seales, i to on był jednym z pomysłodawców konkursu "Wyzwanie Wezuwiusza".
W lutym 2024 roku ogłoszono, że nagrodę w wysokości 700 000 dolarów odbiorą trzej studenci, którzy odczytali ponad 2000 greckich liter ze zwoju. Zwycięski zespół stworzyli: Youssef Nader z Niemiec, Luke Farritor ze Stanów Zjednoczonych i Julian Schilliger ze Szwajcarii. Dzięki nim udało się ustalić, że autorem tekstu był najprawdopodobniej Filodemos z Gadary, jeden z filozofów szkoły epikurejskiej.
Ogromne możliwości nowej metody
Ta metoda badania starożytnych tekstów może okazać się przełomem. Jak tłumaczą badacze, nie tylko pozwoli na odczytanie innych zwojów z Herkulanum, ale może pomóc np. w badaniu egipskich mumii, na których bandażach wielokrotnie umieszczano inskrypcje.
Autor: Jan Olbratowski