Samochód bez kierowcy
22 listopada w Mogilnie doszło do niecodziennego incydentu. W godzinach porannych kamery miejskiego monitoringu zarejestrowały samochód, który bardzo dziwnie się zachowywał. Pojazd jechał ulicą Hallera i nieprzewidywalnie zmieniał pasy ruchu, stwarzając tym samym zagrożenie dla innych uczestników ruchu. W pewnym momencie zjechał, zahaczył o barierki i zatrzymał się na chodniku połączonym ze ścieżką rowerową. Po chwili w kadr kamery wbiega kobieta, która otwiera drzwi i... wsiada za kierownicę. Okazało się, że przez ten cały czas pojazd poruszał się bez kierowcy.
Nie zaciągnęła ręcznego
Straż Miejska ustaliła, że kobieta zatrzymała się przy sklepie i wyszła na zakupy. Nie zaciągnęła jednak hamulca ręcznego, chociaż nie było to jedyne niedopatrzenie:
Jak ustalono, kierowca idąc na zakupy nie zaciągnął hamulca ręcznego i pozostawił auto na tzw. luzie, w pobliżu sklepu Kredka – informuje Straż Miejska.
Sprawą zajmuje się teraz Komenda Powiatowa Policji w Mogilnie. Komendant Mirosław Kuss, na przykładzie tego incydentu, poucza kierowców:
Niech to zdarzenie będzie przestrogą dla innych kierowców. Pamiętajmy, aby wysiadając z samochodu upewnić się, czy pojazd został właściwie zabezpieczony oraz czy nie utrudnia ruchu innym kierowcom i pieszym, a przede wszystkim, czy nie stanowi zagrożenia dla ich zdrowia i życia. Tym razem na przejściu dla pieszych, chodniku i drodze dla rowerów nie znajdowały się żadne osoby. Aż trudno sobie wyobrazić, do jakiej tragedii mogło dojść, gdyby było inaczej.
Autor: Hubert Drabik