Podobieństwa widoczne na pierwszy rzut oka
Sara Boruc i Anna Lewandowska mają ze sobą sporo wspólnego. Obie są żonami znanych piłkarzy i obie nie chcą żyć w cieniu sławnych mężów. Podczas gdy żona Roberta Lewandowskiego chce być inspiracją dla milionów Polek i kreuje się na ekspertkę od fitnessu, zdrowego odżywiania i motywacji, Sara Boruc rozwija się na wielu polach. Zaczynała jako blogerka modowa, później zaczęła tworzyć własną biżuterię, a niedawno zaczęła także śpiewać. Wydaje się więc, że żona Artura Boruca ma na swojej głowie sporo obowiązków. Wciąż jednak znajduje czas, by dbać o swoje ciało i – podobnie jak Lewandowska – ciężko pracuje, by było w jak najlepszej formie.
Sara Boruc intensywnie trenuje
Dumna z efektów, jakie przynoszą regularne ćwiczenia, Boruc pochwaliła się na Instagramie swoim wysportowanym ciałem. W sieci zamieściła krótki film, na którym pręży mięśnie. Szczególne wrażenie robi jej brzuch, na którym wydaje się nie być grama tłuszczu. „Ciężka praca popłaca” – napisała po angielsku zadowolona celebrytka.
Warto zauważyć, że Sara Boruc ma za sobą dwie ciąże. Jest mamą dwóch dziewczynek – pochodzącej z jej poprzedniego związku Oliwii oraz Amelii, której ojcem jest Artur Boruc.
Boruc czy Lewandowska?
Fani żony byłego reprezentanta Polski w piłce nożnej nie kryją zachwytu nad jej figurą. Pod jej wpisem na Instagramie pojawiło się mnóstwo schlebiających Sarze komentarzy. „Wygląda jak ciało trenerki fitness. Pięknie” – pisze o Sarze jedna z internautek. Nie zabrakło również bezpośrednich porównań do wspomnianej już Anny Lewandowskiej, która przed rokiem także została mamą. Rozpętała się dyskusja, która z żon znanych mężów ma lepszą figurę.
„Nie chciałabym być złośliwa, ale niektóre trenerki mogą się schować” – twierdzi jedna z komentujących osób. „Lepsza figura od Lewandowskiej, która niby tak intensywnie ćwiczy” – komentuje następna internautka. W pewnym momencie fanki obu żon zaczęły nawet przekonywać się nawzajem do swoich racji. „Akurat Ania ma o wiele zgrabniejsze nogi, więc bez sensu takie porównanie na podstawie brzucha” – pisze fanka Lewandowskiej. „Akurat dla mnie całą figurkę lepszą ma Sara, nie tylko brzuch. Mogę mieć swoje zdanie” – przekonuje ją zaś fanka Sary.
Internautki w końcu i tak nie doszły do porozumienia, która z WAGs ma lepszą figurę. Pewne jest natomiast, że i Lewandowska po jednej ciąży, i Sara po dwóch – prezentują się świetnie i rzeczywiście „ciężka praca popłaca”.
Autor: Maria Staroń