Sylwia Bomba - kariera
Sylwia Bomba gromadzi spore grono fanów. Na samym Instagramie, na którym dzieli się swoimi przemyśleniami, a także na bieżąco relacjonuje codzienne życie, obserwuje ją 788 tysięcy użytkowników. Rozpoznawalność zyskała dzięki udziałowi w popularnym programie pt. "Gogglebox. Przed telewizorem". Jego format skupia się na komentarzach kierowanych w stronę telewizyjnych treści. Razem z przyjaciółką, makijażystką Ewą Mrozowską wspólnie rozmawiają o tym, co widzą na ekranie. Fotografka próbuje swoich sił także w kolejnych projektach. Nieustannie rozwija swój profil w social mediach, a widzowie jeszcze jakiś czas temu mieli okazje śledzić jej poczynania m.in. w „Tańcu z gwiazdami” czy show „99 - Gra o wszystko”.
Gwiazda otwarcie opowiada o tym, jak wygląda jej codzienność. Prywatnie jest mamą małej Tosi, która również od czasu do czasu towarzyszy jej na publikowanych fotografiach. Sylwia Bomba chętnie udziela się w mediach społecznościowych, udostępnia krótkie relacje, a także dba o to, by w jej wirtualnej galerii zdjęć stale pojawiały się nowe ujęcia. Obserwatorzy wydają się być przyzwyczajeni do starannie wykonanego make-upu, o który fotografka dba w sposób szczególny. Tym razem zdecydowała się pokazać całkowicie w naturalnym wydaniu.
Celebrytka zapozowała bez makijażu
Jeszcze jakiś czas temu przyznała, że bez makijażu „nie wyszłaby nawet z domu”: „Kiedyś bym nigdy się tak nie pokazała, nie wyszłabym nawet z domu. […] Dzisiaj moja pewność siebie wynika zupełnie z czegoś innego niż makijaż na twarzy, co nie zmienia faktu, że makijaż uwielbiam” – tłumaczyła. Wydaje się, że stale podtrzymuje swoje słowa… W jej relacji na Instagramie pojawiła się szybka „metamorfoza”. Gwiazda „Gogglebox” przywitała swoich fanów w wersji „no make-up”. Chwilę później była już w pełnym, nienagannym makijażu i wyprostowanych włosach.
fot. instagram.com/sylwiabomba
fot. instagram.com/sylwiabomba
Gwiazda "Gogglebox" zmienia fryzurę?
O fryzurę zapytała także w najnowszym poście. „Która Bomba? Po prawej kręcona, znacie mnie taką od lat, po lewej prosta. Dajcie znać jak lepiej?” – czytamy w opisie. Internauci w większości przyznają, że: „Obie są piękne, autentyczne, szczere i kochane”. Część użytkowników zdecydowanie opowiada się jednak za wyprostowanymi włosami, a sama fotografka przyznaje: „noooo, chyba czas na proste”. Dodaje jednak, że lubi zarówno pierwszą, jak i drugą opcję.
Autor: Małgorzata Durmaj