Syn Justyny Steczkowskiej o Eurowizji. Chce reprezentować inny kraj

Kto w barwach Polski stanie na eurowizyjnej scenie w przyszłym roku? O ile syn Justyny Steczkowskiej, Leon Myszkowski, zapowiedział swoje starania w kwestii konkursu, o tyle nie będą one dotyczyć naszego kraju. Chłopak zdradził szczegóły.

Leon Myszkowski – Eurowizja

Syn Justyny Steczkowskiej w wywiadzie dla "Plejady" został zapytany o muzyczne plany. 23-latek zdradził, że w kręgu jego zainteresowania jest... Eurowizja. Nie ma jednak na myśli reprezentowania Polski. Wyznał, że będzie współtworzyć konkursową propozycję dla Łotwy:

Z Markusem, z którym właśnie wydajemy singiel "One Night" będziemy robić też utwór na Eurowizję reprezentujący Łotwę.

Leon Myszkowski opowiedział też o początkach swojej przygody z muzyką. Chłopak w przeszłości zaczynał jako DJ, a jego główną inspiracją był wtedy zespół Swedish House Mafia:

Na dyskotekach w szkole nigdy nie tańczyłem. Nie lubiłem i nie umiałem. Zawsze byłem typem, który stał pod ścianą. Z tego powodu zacząłem myśleć, jak można inaczej wszystkim zaimponować. Uznałem, że spróbuję grać.

Justyna Steczkowska na Eurowizji

Warto przypomnieć, że Justyna Steczkowska próbowała swoich sił w Konkursie Piosenki Eurowizji. Artystka wystąpiła na scenie w Irlandii z piosenką pt. "Sama". Co ciekawe, występowała wtedy jako pierwsza. Niestety utwór nie do końca spodobał się publiczności – otrzymaliśmy 15 punktów i wylądowaliśmy na osiemnastym miejscu tabeli. Mary Kennedy, która prowadziła wydarzenie, powiedziała później:

Mnie i tak najbardziej podobała się polska piosenka!

Z kolei komentujący wówczas konkurs w telewizji, Artur Orzech, powiedział:

No cóż, nie udało się polskiej piosence. Myślę, że zbyt dużo oczekiwaliśmy po wspaniałym drugim miejscu Edyty Górniak. Mimo to Justyna Steczkowska bardzo dobrze zaprezentowała się na estradzie w Dublinie.

Autor: Hubert Drabik

Komentarze