Szaleństwo titcoinów ogarnęło Internet, ale...

Jeżeli choć trochę znacie angielski słowo „titcoin” może wydać się wam znajome. Ostatnio właśnie titcoiny, czyli alternatywna waluta dla kobiet miała zrewolucjonizować system opłat w niektórych serwisach internetowych. Środki pozyskane z akcji miały zostać przeznaczone w pewnej części na badania nad skuteczną metodą leczenia raka piersi.

Wiele serwisów branżowych obiegła informacja o wprowadzeniu nowej pseudowaluty – titcoina. Okazało się jednak, że jest to żart. Serwis Pornhub, który rzekomo miał wprowadzić takie rozwiązanie, kategorycznie zaprzeczył tym informacjom. A wszystko zapowiadało się tak prosto. W zamian za zdjęcie odsłoniętego biustu panie miały kupować towary w bliżej nieokreślonych sklepach. Wszystko miało odbywać się za pomocą specjalnej aplikacji. Jeden z pubów w Amsterdamie zapowiedział już, że od listopada za titcoina będzie można kupić piwo.

Titcoinów nie będzie, może jednak warto rozważyć powstanie takiej waluty?

Komentarze
Czytaj jeszcze: