Czarownica w "Britain's Got Talent"
"Czarownica" – właśnie pod takim tajemniczym pseudonimem krył się uczestnik, który dał na scenie "Britain's Got Talent" pokaz naprawdę przerażających umiejętności. Na scenie pojawił się ucharakteryzowany na wiedźmę. W czarnej szacie, z laską i workiem wypełnionym jabłkami, czarownica regularnie powtarzała kwestię:
Pomiędzy światłem a ciemnością, dobrem a złem, co wybierzesz?
Podeszła do stołu jurorów. Wyciągnęła worek przed Davida Walliamsa i zachęciła, by ten wybrał jabłko, a następnie je ugryzł. To samo polecenie wydała Aleshy Dixon. Sędziowie z dystansem i przerażeniem na twarzy sięgali po owoce nie wiedząc do końca, co planuje tajemnicza czarownica. Zwrot akcji nastąpił w momencie, kiedy wiedźma podeszła do trzeciej jurorki, Amandy Holden. Nakazała jej wyciągnąć pozostałe w worku dwa jabłka i położyć je na dłoniach. Wtedy zwróciła się do Simona Cowella i kazała mu wybrać, który z owoców ma ugryźć jego koleżanka. Widocznie przerażony juror powiedział, że ten po prawej stronie.
Amanda Holden uciekła z przerażenia
Amanda niepewnie wzięła jabłko i je ugryzła. Nie wydarzyło się jednak nic niezwykłego. Wtedy wiedźma zwróciła się do jurorki:
Amando, wiesz dlaczego mówią, że piękno jest tylko powierzchowne? Bo wszyscy jesteśmy zepsuci do szpiku kości!
Zaczęła przerażająco się śmiać, a Amanda zaczęła krzyczeć. Czarownica zmiażdżyła w dłoni drugie z jabłek na dłoni jurorki, a wtedy wysypały się z niego żywe robaki, które zaczęły pełzać po stole. Kobieta odbiegła na kilka metrów, a w tym czasie wiedźma wróciła na scenę. Śmiejąc się, uderzyła laską w podłogę i... zniknęła. Koniecznie zobaczcie ten występ!
Autor: Hubert Drabik