"1 z 10". Co dostają finaliści?
Każdy, kto choć raz oglądał przynajmniej finał odcinka "1 z 10" wie, co dzieje się pod koniec rozgrywki. Kiedy skończy się pula pytań, albo ostatni uczestnik straci swoją ostatnią szansę, aktualizuje się pozycje na liście zwycięzców. W międzyczasie prowadzący, czyli Tadeusz Sznuk, zaprasza Sylwię Toczyńską, aby wręczyła finalistom nagrody – pamiątki udziału w programie. Kiedyś były to kuferki wypełnione słodyczami. Teraz ich miejsce zajęły torby, których zawartość budziła ogromną ciekawość widzów. Prowadzący w jednym z odcinków zdradził, co znajduje się w środku:
Te pamiątki to, ponieważ państwo pytają ciągle, eleganckie zegarki.
"1 z 10" – kultowy teleturniej
Teleturniej "1 z 10" gości na antenie Telewizji Polskiej bardzo długo, bo już od 1994 roku. Format jest prosty i znany – w każdym odcinku grę rozpoczyna dziesięcioro zawodników. W pierwszym etapie każdy kolejno musi odpowiedzieć na dwa pytania. Żeby kontynuować grę, trzeba odpowiedzieć przynajmniej na jedno. W drugim etapie gracze otrzymują po 3 szanse, a po poprawnej odpowiedzi wyznaczają kolejnego zawodnika. Kiedy ktoś 3 razy odpowie błędnie, odpada. Etap kończy się, gdy wyłoniona zostanie finałowa trójka. To właśnie w trzecim etapie gra toczy się o wysoką stawkę – trzeba zdobyć jak najwięcej punktów, aby zapisać się wysoko na liście zwycięzców. Warto wiedzieć, że Telewizja Polska wyemitowała ponad 3 tysiące odcinków teleturnieju! Jego twarzą od samego początku niezmiennie jest Tadeusz Sznuk, który w jednym z wywiadów powiedział:
Bardzo cieszę się, że w tym programie spotykamy się z osobami, które mają wiedzę z najróżniejszych dziedzin. Nie sposób nauczyć się tego na pamięć. Pamiętam rozmowy z uczestnikami, którzy mówili, że do innych programów się przygotowywali, a do tego…nie, bo jak się przygotować do wiedzy o całym świecie?
Autor: Hubert Drabik