Kristina Karyagina pochodzi z Barnaułu w południowo-centralnej Rosji. Choroba sprawiła, że w wieku 26 lat waży tyle, co 4-letnie dziecko. Rosjanka cierpi na anoreksję, która odebrała jej radość życia. Od wielu lat praktycznie nic nie je. Podstawą jej codziennej diety jest woda, a jedyny posiłek, na jaki sobie pozwala, to od czasu do czasu niewielki kawałek jabłka lub banana.
Skazana na powolną śmierć
Walcząca z anoreksją Rosjanka waży 17 kilogramów. Na chorobę zapadła w czasach licealnych. Dziś jej ciało jest całkowicie pozbawione tłuszczu, a przez skórę widać każdą najmniejszą kość. Choć lekarze niejednokrotnie mówili jej, że gdy nie będzie jeść – umrze, choroba często bywa silniejsza od Kristiny. Już obecnie Rosjanka waży mniej niż wiele innych osób, które stały się śmiertelnymi ofiarami anoreksji. Spowodowana zaburzeniami odżywiania krytycznie niska waga prowadzi do ciągłego i postępującego uszkadzania organów wewnętrznych, aż w końcu do śmierci.
Ratunek przyszedł w porę
Na szczęście znalazły się osoby, które zdecydowały się pomóc 26-latce póki jeszcze nie jest za późno. Historia choroby Katriny poruszyła jedną z gwiazd rosyjskiej telewizji, Marię Kokhno. Celebrytka, którą na Instragramie śledzi ponad pół miliona osób, rozpoczęła internetową kampanię na rzecz Karyaginy. Kokhno sama kiedyś cierpiała na anoreksję, więc dobrze wie, jak trudne jest pokonanie tej choroby. „Wiem, jak to jest, gdy ktoś stawia przed tobą jedzenie, a ty nie możesz tego zjeść. Nawet będąc świadomym, że umierasz, wciąż nie potrafisz jeść” – mówi rosyjska gwiazda.
Na rzecz Katriny Karyaginy udało się zebrać 110 tysięcy rubli, które zostały przeznaczone na podróż 26-latki do Niżnego Nowogrodu na zachodzie Rosji, gdzie miała podjąć terapię. Lekarz, dr Yan Goland, zdecydował się leczyć Katrinę za darmo.
Pierwszy sukces w terapii
Przed ważącą 17 kilogramów Rosjanką jest jeszcze bardzo długa droga do wyzdrowienia, jednak dr Goland wierzy, że jeśli uda mu się uleczyć umysł Katriny, wtedy również jej ciało wróci do zdrowia. 26-latka ma na swoim koncie już pierwsze sukcesy w terapii. Niedawno po raz pierwszy od bardzo dawna udało jej się zjeść coś innego niż niewielki kęs jabłka czy banana. Dla cierpiącej na anoreksję osoby to ogromne wyzwanie, by przełamać swój strach przed jedzeniem.
Autor: Maria Staroń